Chodzi o spanie mojego dziecka.szybko nauczyłam go zasypiać w łóżeczku nakręcałam mu melodyjkę i wychodziłam do drugiego pokoju jak płakał albo jeszcze nie spala a muzyczka przestała grac to przychodziłam i wychodziłam z powrotem i szybko zasypiał. Ale nagle coś mu się odmieniło... :( kładę go spać o 21 na noc a on zasypia dopiero o 23... ryczy albo po prostu wstaje w łóżeczku i się śmieje a ja już odchodzę od zmysłów...w dzień jest dokładnie to samo, może szybciej zaśnie ale nie dam razy go zostawić samego bo od razu w sekundę wstaje. Musze sterczeć nad łóżeczkiem żeby zasnął( Antoś ma skończone 9 miesięcy) co zrobić poradźcie coś... Aha dodam ze teraz kładę go tylko 2 razy na dzień do spania bo więcej nie chce i śpi po godzince.
Odpowiedzi
Pozdrawiam:)
Ja miałam problem z córą (16 mc-y) po tym jak była chora i w dzień mi długo spała a gdy przyszedł czas do spania nocnego to zasypiała dopiero o 23. Gdy już wyzdrowiała to za nic nie chciała zasypiać w swoim łóżeczku o starej porze tj. o godz. 20-stej. Jak rozwiązałam ten problem: przestawiłam jej czas spania dziennego na godz. 12-sta i śpi gdzieś ok. 2 godz. no i stopniowo czas zasypiania wieczornego. Po 4, 5 dniach wszystko wróciło do normy.
Jeżeli chodzi o twoją sytuację to również uważam iż powinnaś przestawić synka na jedną drzemkę w ciągu dnia i może zmienić jemu to spanie na wcześniejszą godzinę tak aby synek był wieczorem bardziej zmęczony.