2014-04-17 10:57 (edytowano 2014-04-17 10:59)
|
Dzień w dzień jest to samo, ciągły syf! Już nie daję rady!
Zamiast rano wstać spokojnie, napić się kawy, zjeść śniadanie to ja wstaje i sprzątam, nawet jak wieczorem posprzątam to rano jest syf jak wstaną!
Szafki ufajdane, podłoga klejąca, pełno garów, pełno ciuchów, prania, prasowania, już nie mam siły do tego wszystkiego;-(
Ledwo posprzątam w jednym pokoju to w drugim bałagan wzrasta dwukrotnie, wszystko wyciągają papiery, patycznie, gary, nie potrafią siąść na tyłu i zjeść tylko łażą z tym żarciem i przy okazji wszystko palcują. W dodatku mała nauczyła się pluć jedzeniem! Co mam robić? Bo nie wytrzymam. ;-(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Wiesz co ? Bo to w nocy ktoś przyłazi i robi burdel, mam dokładnie to samo. Wieczorem porządek rano wstaje,a tam burdel. Innego wytłumaczenia nie ma :D
No chyba tak :D
Mam to samo :/ wkurza mnie to bo wygląda to tak jakbym ciągle miała brudno. A gdzie nie pójdę to wydaje mi się ze wszyscy maja super czysto
Dokładnie. Mam tak samo. ;/