Wywal to z siebie Paulina...
Dziecko ,a raczej plan kolejnego... ,brak ..._, koniec zwiazku bo przeciez wszystko moja wina i dawno sie posypalo ale git i teraz wiem ,ze to bylo bledem ,On byl bledem .... (duza kropka) .Syn moj ukochany,jedyny nade wszystko ....Autyzm....i to ,jak ,skad,za co ,czemu On ....
Niby jeszcze diagnozy nima ale jedno wielkie DLA.....CZE...GOOOOOO????!!!
My sami ,ojca nie ma a mimo wszystko cos takiego Go sopotyka!Jest szczesliwy bo kochany i nigdny nie traktowany jako inny bo jest taki sam ,taki samiutki,identyczny a mimo jak kazde dziecko rozny od kazdego :)
Sami....
Wpadamy z jdengo zlego zwiazku w drugi ...a przynajmniej tak mi sie wydaje...Zycie
Co ja robie zle?Hmmm sama wiem ,jestem za dobra ,kupilam mu samochod,zaakceptowalam corke jak swoja ,mimo ,iz uwazal ze moje to moje ,Twoje to Twoje.....''kocham Twoja corke jak swoja'' ...ale Ona ma matke a drugiej Jej nie potrzeba..ok
Wyprowadzam sie ....-wiec dlaczego jeszcze tu jestes ???.... bo jestes dla mnie kims waznym ale sam nie wiem czego chce ....
dobranoc