Chociaż Kacper je to co my dopiero od kąt skończył roczek...
Ale glutenu też mu jakoś książkowo nie wprowadzałam, raz dałam mu biszkopta nic mu nie było to już normalnie mu dawałam makaron i inne tego typu rzeczy ;p
Kurde nie wiem czy pamiętacie jak kiedyś pisałam, że moja koleżanka daje 4miesięcznemu synkowi danonka, teraz kolejny raz mnie zszokowała jak powiedziała, że ona jako tako dziecku glutenu nie wprowadza po prostu daje mu makaron... w dodatku mały je to co oni, wczoraj dała mu pulpety mielona z mięsa wieprzowego, wcina czekoladę. Może ja jestem mega przewrażliwiona ale on niedawno dopiero skończył 6m-cy. Mój mały słodyczy nie dostaje, raz na jakiś czas dam mu biszkopcika a takto pije 100ml soczku (co już jest słodkim jak dla mnie) i gotuje mu osobno, gluten też powoli wprowadzam i tak sie zastanawiam czy to ja jestem panikara czy to ona oszalała...