2015-12-13 20:41
|
W styczniu Zuza kończy dwa lata, robimy przyjęcie oczywiście. No i w tym roku chciałabym, żeby goście nie przynosili żadnych zabawek i innych prezentów, ewentualnie koperta. Bo zabawek to ona ma w ch... i jeszcze więcej dostanie pod choinkę, a chciałabym uzbierać na jedną większą i porządną rzecz dla niej. No i jak to mam powiedzieć im, ja już nie wiem, żeby się nikt nie obraził, w zaproszeniu napisać czy co... :/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A co do uprzedzania o prezentach a i tak inny prezent dostałas. Ja gadałam z moja mam i powiedziała jej co Wojtek by chciał, co ewentualnie może kupić(czołg, kombajn, ksiazki do czytania na dobranoc, gry planszowe) na pewno moja mama cos z tego kupi, my kupilismy duża tablice do pisania, teściowa się pytała więc powiedziałam że ten czołg lub ksiazki(tego niegdy za wiele) a chrzesnym mówiłam ze nic wielkiego bo to zabiera za duzo miejsca i nie chce tego miec w domu(konkretnie tez nie powiedziałam co bo w sumie nie było okazji do pogadania) i wczoraj okazało się że kupili mu własnie taka duzą śmieciarkę. Nie byłam za bardzo zadowolona, ale to już chyba tak jest. Nie zrobili tego może specjalnie, ale jest tak jak napisałaś. Moze tez moja wina że nie skonkretyzowałam sie przed zakupem. Syn bedzie zadowolony pewnie więc jakos przezyję, ale i tak bedzie to zabawka na 5 min.. :)
Hm być może mi się wydaje ale chyba się wstydzisz powiedzieć to prosto z mostu i wolisz zrobić to pośrednio wierszykiem. Całkiem inaczej odbiera się kiedy osoba powie to odpowiednio niż kiedy po prostu napisze na zaproszeniu. Ja bym powiedziała przy dawaniu zaproszeń, że jeżelili MOŻLIWE to prosimy o pieniądze ponieważ chcemy kupić Zuzi jeden duży prezent (podajesz co chcecie kupić.
Zgadzam się z tobą , ja przy wręczania zaproszeń poprosiła bym o pieniądze bo zbieram na to czy tamto ... a później po urodzinach i kupienia tego przedmiotu poinformowała bym ze zostało kupiona taka rzecz , choć mnie by taki wierszyk nie obraził czy nie zdziwił dla mnie spoko , ale wiesz nie każdy tak do tego podchodzi
Ja mam mega rodzine i mówie prosto z mostu przy dawaniu zaproszeń.... Na 3 ur i rok Misi laski zbieraly na łóżko.. I się udało... A na 2 ur Tosi... Dogadalam się z rodziną że ja kupie rowerek... A oni w kopercie można powiedzieć.. Do niego dołożą :-) U nas się nikt nie obraża... Nie jest w szoku.. To jest normalne.. To my rodzice wiemy najlepiej czego potrzebuje nasze dziecko ;-)
O ile rodzinie powiedzieć coś takiego to jeszcze ujdzie w tłumie... ale znajomym?