Córeczka ma 2 tygodnie, z powodu że mąż się bardzo rozchorował spał w oddzielnym pokoju a ja zasypiałam z Małą przy piersi u nas w łóżku. Teraz kiedy mąż wyzdrowiał chciałabym aby córka spała w swoim łóżeczku, które stoi koło naszego łóżka, jednak po przełożeniu jej Mała delikatnie się przebudza i poleży dosłownie parę minut i zaczyna płakać i zaczyna się taki nocny maraton. Mąż w końcu każe mi ją wziąć do łóżka bo rano musi wstawać do pracy. Ale spanie we 3 na małym łóżku jest bardzo niewygodne. Nie wiem czy mam konsekwentnie przez x dni po tym jak zaśnie przy piersi ją odkładać do łóżeczka czy może opracować jakiś inny system ? Córka ma duży odruch ssania, mogłaby być przyklejona do piersi 24h i tylko przy piersi zasypia nawet jak jest najedzona to po takim przejedzeniu ulewa duże ilości mleka albo w ogóle nie łyka tylko wypływa jej pokarm z buzi a smoczka nie chce. Dziękuję wszystkim za pomocne odpowiedzi.
Odpowiedzi
My spalismy z corka do poltora roku ale mielismy lozko 180cm. W kazdym razie nawet najwieksze lozko nie jest wyjsciem i w koncu chcesz przestac byc kopana przez cala noc.
Teraz moje dziecko ma wlasne lozko, ale bardzo czesto ja z nia spie, bo wola mnie w nocy i chce sie przytulic, ale do lozka mojego i meza w sypialni nigdy juz nie trafi :)
Powodzenia!!