ja najstarsza odłuczyłam tak ze ona smoczka miała tylko do spania a rano zawsze go szukałysmy zeby odłozyc bo przez noc jej wypadał z buzi i zaplatywał w posciel i kiedys sie tak zaplatał ze nie mogłysmy znalezc ..oczywiscie ja go schowałam a ona sie z tym jakos pogodziła ze sie zgubił:)
