Jeszcze może wstawac tata od czasu do czasu bo o n jednak piersi nie ma ;) Śpi z wami w łozku czy w swoim łózeczku ?
2014-05-16 15:11
|
Za dnia już w sumie udaje się cały dzień być bez piersi, no ale te noce... Najgorsze ze popełniłam błąd i nauczyłam ją zasypiać przy piersi... Często się budzi żeby tylko pociumkać a jak nie dam to histeria... Moze macie jakieś juz sprawdzone sposoby?
Mała ma skończone 12 miesięcy.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jeszcze może wstawac tata od czasu do czasu bo o n jednak piersi nie ma ;) Śpi z wami w łozku czy w swoim łózeczku ?
No nauczyłam ją pić w takim Bidonie ze słomką wodę wiec tyle dobrze. No właśnie po wakacjach Myśleliśmy o rodzeństwie wiec pewnie trzeba będzie odstawić
ja odstawiałam córkę po roczku właśnie, też budziła się po 8 razy w nocy na pierś, pewnej nocy nie dałam lekko nie było pierwsze dwie nocy najtrudniejsze, ale dałyśmy obie radę :) najważniejsze nie poddać się jak już zdecydujesz się na ten krokNo nauczyłam ją pić w takim Bidonie ze słomką wodę wiec tyle dobrze. No właśnie po wakacjach Myśleliśmy o rodzeństwie wiec pewnie trzeba będzie odstawić
ja odstawiałam córkę po roczku właśnie, też budziła się po 8 razy w nocy na pierś, pewnej nocy nie dałam lekko nie było pierwsze dwie nocy najtrudniejsze, ale dałyśmy obie radę :) najważniejsze nie poddać się jak już zdecydujesz się na ten krokNo nauczyłam ją pić w takim Bidonie ze słomką wodę wiec tyle dobrze. No właśnie po wakacjach Myśleliśmy o rodzeństwie wiec pewnie trzeba będzie odstawić
ja odstawiałam córkę po roczku właśnie, też budziła się po 8 razy w nocy na pierś, pewnej nocy nie dałam lekko nie było pierwsze dwie nocy najtrudniejsze, ale dałyśmy obie radę :) najważniejsze nie poddać się jak już zdecydujesz się na ten krokNo nauczyłam ją pić w takim Bidonie ze słomką wodę wiec tyle dobrze. No właśnie po wakacjach Myśleliśmy o rodzeństwie wiec pewnie trzeba będzie odstawić
ja odstawiałam córkę po roczku właśnie, też budziła się po 8 razy w nocy na pierś, pewnej nocy nie dałam lekko nie było pierwsze dwie nocy najtrudniejsze, ale dałyśmy obie radę :) najważniejsze nie poddać się jak już zdecydujesz się na ten krokMoja córcia budzila się kazdej nocy przez pół roku po 6-12 razy, aby pociumkac cycka albo trochę pojeśc.
Kiedy miała 14miesięcy, to pewniej nocy poszłyśy się na łóżku bawic maskotkami, cicho, miło, głaskałam Ją i tuliłam, a jak mówiła "cycy", to zmieniałam temat i czymś Ją szybko zainteresowałam i nagle.. Mała zasnęła! Dała mi taki znak, ze jest już na to gotowa. A nie szlam do sypialni z takim zamiarem wcale, nie mogłam się tego spodziewac. Wcześniej zawsze zasypiała przy piersi! A więc sama z siebie zasnęła.. Super. Zarówno ja, jak i ona wiedziałyśmy już, że porafi to zrobic sama. Wiedziała, że nie musi dostac piersi, aby mooc zasnąc, że tak normalnie samej też się da. I to według mnie jest podstawa, aby dziecko nie czuło się źle, że coś jest mu zabierane i jednoczesnie ktoś od ich wymaga nagle niemożliwego, czyli samotnego zasypiania..
A więc potem w nocy dawałam Małej pierś. Nastepnej nocy postanowiłam nie dac Jej znowu do zasypiania, tylko Ją utulic, a jak zaczeła płakac o "cycy", to stanowczo i spokojnie mówiłam, że później i tyle i się udalo po 20minutach płaczu czy marudzenia..
Ponado postanowiłam, ze od tej pory będę Jej dawac mleko tylko koło 3:00 i koło 6:00 rano, a nie po te 10razy..
I tak z też zrobiłam. Pierwszej nocy przy pierwszym przebudzeniu było najgorzej, bo Mała chwycila mnie za koszulkę, krzyczała "cycy", a potem.. wskazywała na swoją buźkę mówiąc "am am". Starsznie się z tym czułam, ale mówiłam Jej spokojnie i konsekwentnie, że doatanie później, że umie sama zasypiac, że jestem obok i Ją głaskałam. Płakała trochę, ale mniej niż sie tego spodziewałam ogólnie. Obudziła się potem koło 3:00, dostała pierś, potem jak się budziła proponowałam wodę i tak o 6:00 znowu dostała pierś i dalej spała i się budziła aż do rannego wstawania.
Dwie kolejne noce były podobne, ale ogólnie budziła się mniejszą ilośc razy.
4 nocy budziła się już tylko ok. 3:00 i ok. 6:00 na pierś! I to już dla nas był ogromny sukces.
Przez kolejne noce zazwyczaj wstawała po te dwa-tzry razy, czasami nawet 4, ale szybciutko sama obok zasypiała, jak usłyszała, że dam później, chwilę tylko marudziła.
Jak już na stałę budziła się po dwa razy, postanowiłam wyeliminowac karmienie ok. 3:00 i dawac tylko koło 6:00 i łatwiej to jakoś przetrawiła, niż za pierwszym przestawianiem (z 8 na 2karmienia), czasem w nocy pijała wodę. Początkowo koło 3:00 marudziła, ale już nie płakała ;)
Ogólnie zajęło nam to 2 miesiące, żeby na stałę wpasc w rytm, w którym budziła się nad ranem, piła i szła spac dalej ;)
Ale nie śpieszyło się nam jakoś szczególnie, z resztą nie potrafiłam inaczej i tak sobie wymyśliłam ;)
Jednocześnie zaszłam w ciążę, to jakoś własnie jak Mała już budziła się tylko ten raz rano, czyli jak miała 16miesięcy. I za dnia pijała kilka razy nadal mleko zawsze.
A kolejno zaczełam stopniowo ograniczac za dnia i tak pijała 2-3 razy na dobę. A potem sama już zbytnio nie chciala, bo chyba smak mleka się zmienił i niechętnie piła.
Ale ja jestem bardziej za stopniowym oduczaniem niż naglym zabieraniem dziecku tego, co tak mocno kocha. Nie ma przymusu, to czemu to robic tak gwałtownie..? ;)
Ale nie każdemu chce się tak "bawic", to zrozumiała ;)
No i pamiętaj, że wszystko się bardzo szybko u takich dzieci zmienia i nagle moze się okazac, ze ona sama się odstawi, ograniczy albo nauczy zasypiac sama, tak jak moja. Ja wychodzę z takiego założenia :P. A Ty musisz byc pewna czego chcesz.