2014-06-23 11:19
|
Już brakuje mi sił czasem:( Spacer z nią to czasem jedna z gorszych rzeczy jakie muszę robić ;/ a przecież spacer to powinna byc przyjemność...w wózku to nie usiedzi, chce iśc na nóżkach to idzie, ale zaraz mi ucieka, za rączkę iśc nie chce, koniecznie musi iść tam gdzie jej nie wolno, a jak łapię ją za rączkę to wije się, ryczy i rzuca nie ziemię;/ w sklepie to już koszmar, chciałam kupić jej buciki to musiałam wyjść ze sklepu po tym jak porozwalała wszystkie pudełka ;/ mówię jej nie wolno, że ma iśc za rączkę itp ale ona kładzie się z rykiem na podłodze a ludzie patrzą się na mnie jakbym ja czymś torturowała:(:(:( nie wiem jak mam na to wszystko reagować :( doradźcie mi coś mamusie...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie reagować w ogóle. Musisz patrzeć czy nie grozi jej coś złego, czy nie zrobi sobie krzywdy, ale nie reagować. Znudzi się jej jak zrozumie że to nic nie daje. A ludzie niech sobie popatrza- nie przejmuj sie
Dokładnie. Nie reagować o ile nie zagraza swojemu i innych bezpieczeństwu np. nie wybiega na jezdnię. ja w sklepie np odchodziłam i przygladałam sie z dala. bardzo szybko synek "przytomniał" keidy nie miał obserwatora na ktorym mu zalezało.
nie reagować? a co robić jak biega po sklepie i wyciąga z kartonów buty i roznosi je po całym sklepie? łapię ją i odkładam wszystko na pólkę ale ona wtedy rzuca się na ziemię i ryczyyyy eehhhh ;/ jak nie reaguje na to to pozniej wstaje i nadal robi w sklepie rozpierduche... i co mam zrobić zeby jej tego oduczyc...:( a buty musze jej kupic a nie mam jej komu zostawic...
Powiem ci co ja robilam.W czasie takich napadow mojej corki wyprowadzalam ja ze sklepu sila. Ciagnelam w miejsce gdzie jest najblizsA lawka na ktorej moge usiasc. Ona potrafila jeszcze okolo pol godziny rzucac sie po ziemi ajk ryba wyjeta z wody. Ja nie reagowalam. Siedzialam i czekalam az jej minie. Z czasem tego tupu sytuacje stawaly sie coraz bardziej sporadyczne az sie skonczyly.