2011-02-05 18:09
|
Mój syn jest na maxa wybredny. Słoiczki są bee... marchewka be.. zupka na rosołku bee..
Tak więc ostatnio spędzam więcej czasu na bazarkach i w kuchni aby znaleźć coś co mu podpasuje.
Może macie już jakieś sprawdzone sposoby aby przechytrzyć niejadka?
Odpowiedzi
A co do zupek to mój ze słoiczków nie bardzo chce ale domową na rosołku wcina więc nie pomogę w temacie niejadków :)
A moze synuś woli bardziej smak słony niz słodki albo na odwrót a moze właśnie takie nijakie-może tu tkwi szczegół? Powodzenia :))
Później miksuję, ale nie na pacię bo mała lubi kawałki.
I wekuję w małe słoiczki np. po koncentracie.
I np. do jedngo słoiczka daję mięso i zmksowany wywar, do kolejnego wywar+mięso+ugotowane osobno brokuły, do kolejnego wywar+mięso+ugotowany osobno buraczek, do kolejnego wywar+mięso+zacierki.
Tych słoiczków wekuję na cały tydzień, i właśnie robie różne żeby mała codziennie miały inny smak.
Moja córcia ostatnio coraz więcej podjada z naszych tależy i bardzo jej smakje to co my jmy, np. makaron penne ze szpinakiem, ostatnio dostała nawet jedną frytkę obtartą z tłuszczy i soli od meża, mała była zachwycona, ale ja akurat mniej.
I myślę, że popróbuj z małym różne konsystencje, może on woli miazgi, albo czy woli słodkie czy słone.