Jak rozszerzałyście diete niemowlaka, co podawałyćie, ile i jak często? bernik26 |
2014-08-21 09:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

czy podawałyście pojedyncze warzywa czy np wymieszane (marchew plus jabłko)? Czy dziecko chciało jeść z łyżeczki? Czy rozdrażnionemu dziecku też uda się podać łyżeczką czy lepiej niedługo po mleku mu podać do spróbowania nowe danie żeby nie był głodny? Gdyby któraś pani mogla mi napisać szczegółowiej jak po kolei wprowadzała i w jakich ilościach to byłabym wdzięczna... :) dziękuję

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2014-08-21 09:42:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
Kiedy podawałam co to nie pamiętam, ale zaczęłam standardowo od jabłka i marchwi, najpierw podgotowane. Potem banan, morele, gruszki, ziemniaki, potem do zupki jajko, jajeczniczka na masełku itd. Be jakiegoś wielkiego schematu - tak na wyczucie. Ja podawałam tak, że jak się zbliżała pora karmienia, kiedy jeszcze mała nie była bardzo głodna to dawałm np. jabłko z marchwią. Na początku więcej lądowało dookoła niż w buzi, potem coraz więcej było zjadane, ale posiłkiem bym tego nie nazwała, dlatego po takiej "uczcie" dopajałam mlekiem. Nie wiem czy to słuszne, ale u nas się sprawdziło. Życzę powodzenia. Ja pierwsze karmienia nagrałam kamerką. Reakcja na smaki i "to coś w buzi" boskie.
(2014-08-21 09:48:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
Kiedy podawałam co to nie pamiętam, ale zaczęłam standardowo od jabłka i marchwi, najpierw podgotowane. Potem banan, morele, gruszki, ziemniaki, potem do zupki jajko, jajeczniczka na masełku itd. Be jakiegoś wielkiego schematu - tak na wyczucie. Ja podawałam tak, że jak się zbliżała pora karmienia, kiedy jeszcze mała nie była bardzo głodna to dawałm np. jabłko z marchwią. Na początku więcej lądowało dookoła niż w buzi, potem coraz więcej było zjadane, ale posiłkiem bym tego nie nazwała, dlatego po takiej "uczcie" dopajałam mlekiem. Nie wiem czy to słuszne, ale u nas się sprawdziło. Życzę powodzenia. Ja pierwsze karmienia nagrałam kamerką. Reakcja na smaki i "to coś w buzi" boskie.
haha, dzięki za pomysł też nagram, to pewnie nieźle wygląda, am nadzieje że nie będzie płakał
(2014-08-21 12:21:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
Mam całą lekturę na temat rozszerzania diety. Jak będę miała chwilę to zeskanuję i dodam do artykułów :)
oooo wielki Ci dzięki :)

Podobne pytania