Czy któraś z Was dostała ten zatsrzyk immuglobiny(pisałam juz o tym wczensiej-jesli ma sie grupe krwi minusowa)?Ja dzisiaj dostałam ,troche bolało i polozna mi powiedziała ,ze moze byc reka kilka dni spuchnieta i jesli bym krwawial to ma sie do niej zglosic.Jak sie czulyscie po tym?
Odpowiedzi
to się nazywa konflikt serologiczny :P ale tylko wtedy gdy mama ma ujemne rh a tata dodatnie, nie ma konfliktu jeżeli m-t-, m+t+, m+t-. Z tego co wyczytałam podobno w pierwszej ciąży nawet jak jest konflikt to małe jest ryzyko, później organizm mądrzeje i za drugą ciążą już się przed nią broni :P wtedy trzeba leczyć na 100%
yhym a jakie rh ma twój partner? bo jeżeli dodatnie to może lekarz zapomniał zapytać a wtedy warto przypomnieć. :) pozdrawiam
reka ???? Ja ten zastrzyk dostalam w tylek !! z tego co mi wiaadomo to zastrzyk dostaje sie tylko w kombinacji zerowej i to mama 0- a tata o+. Zastrzyk jest konieczny i wykonywany w celu zapobiegniecia komplikacji w kolejnej ciazy.
Nic mnie nie bolalo,mialam tylko przez kilka godzin zdretwialego poslada ;)
ja dostałam taki zastrzyk...trzeci raz....bo moje chlopaki dziedziczą krew po tatusiu...i dlatego musiałam go dostać...inna sytuacja była by gdyby któryś miał moją krew....wtedy zastrzyk był by zbędny:)
a czy bolał?...no bolał....ale tylko podczas podawania go....potem przeszło:))