Jutro mój B. idzie na spotkanie klasowe aż mnie skręca bo spotkanie ma się odbyć w restauracji gdzie co sobotę są balety dla tych młodszych wiem że mój jest mi wierny że mnie nie zdradzi itp ale jednak tak w środku u mnie się gotuje że najchętniej poszłabym tam z nim ale to spotkanie klasowe nie rodzinne jak to stwierdzili jego kumple :/ a nawet nie chce tam iść bo jego znajomi są dla mnie zbyt dziwni ale też wielu z nich to babiarze zresztą mój kiedyś też taki był i boję się że jak wypije za dużo to będą go nakręcać w szczególności jego ` przyjaciel ` któremu nie podoba się to że mój ma poukładane życie i rodzinę. Wiem że ma swój rozum ale wiadomo jak to jest jak się człowiek napije.
Odpowiedzi
Jedynie co mi przychodzi do głowy zaproś sobie jakieś oddane koleżanki tego dnia i zróbcie sobie babski wieczór, żebyś nie siedziała sama z dzieckiem i się nie zamartwiała.