2013-04-03 11:40
|
Na początku wcale nie myślałam o porodzie, potem ok 20-30tc na samą myśl cisnęły mi się łzy do oczu ze strachu. Nie wyobrazałam sobie porodu sn i myslalam jak namowic lekaza na cc. Ale teraz nie mogę się już doczekać tej cudownej chwili. Chcę rodzić naturalnie. Z niecierpliwością czekam na początek bóli po których przytule najpiękniejszego chłopca na świecie i będę mogła go pocałować. Strach już całkowicie odszedł ;) A u Was jak to było? Od samego początku nie mogłyście się doczekać porodu czy do samego końca obawiałyście się tej chwili?
TAGI