Jesteśmy od dwóch dni w domu z synkiem i w nocy budzi się ok 2 razy ale potrzebuje on przerwy w spaniu mniej więcej od 3 do 5, po karmieniu nie chce zasnąć a być noszony na rękach. Czy wasze pociechy też tak mają? W środku dnia także pojaiają się takie sytuację w których po karmieniu i zmianie pieluszki nie chce zasnąć. Nie byłoby w tym nic dziwnego, tylko obawiam się, że nosząc go na rękach na każde jego zawołanie przyzwyczaję go do tego i potem nie będę mogła nic zrobić bo będzie on oczekiwał tylko mojej obecności. Dodam że na pewno nie ma kolki bo dokładnie słyszę jak puszcza bąki :) więc chyba wszystko w porządku. Jakie Wy macie doświadczenia? Co ile najlepiej karmić noworodka? Czy budzić go jeżeli nadejdzie pora karmienia a on śpi? Czy już teraz organizować mu dzień godzina po godzinie na spanie, karmienie i zabawę?
2014-02-14 16:48
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!