Jakaś nerwica synka aanita92 |
2017-11-16 16:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moj mlodszy synek ma prawie póltora roku. Zawsze byl troche bardziej nerwowy wymagajacy itp. Ale od jakis dwoch tygodni to juz przegina. W nocy co jakis czas budzi sie z placzem-przytulam idzie dalej spac. Do tej pory w dzien mial dwie drzemki bo budzi sie okolo 6. Przed usypianiem ryk. Jeszcze gorzej popoludniu. Nawet myslalam ze moze sie tak drze bo nie chce spac mimo ze widac ze senny. Wiec dzis go nie kladlam spac. Ale nagle cos mu nie przypasowalo i zaczal sie ddrzec. Wzielam go na rece chcialam prztulic a ten nie wierzgal.sie wiec polozylam go na lozku. Darl sie plakal z 15 minut i teraz patrze przed chwila spi. Bez bujania picia jak dotychczas. Ja jak sie drze i widze ze moje uspokajanie przytulanie nic nie daje to czekam az.sie wyplacze. To pierwsza sprawa.
Druga: bardzo nerwowo reaguje jak nie chcem.czegos zrobic co on chce albo mu czegos dac. Ryczy drze sie kopie rzuca i tak z 20 minut potrafi. Tez nie reaguje jedynie troche uspokajam. Potem przytulam itp.
Juz nie wiem czy to jakis etap bo.przeciez do buntu 2 latka jeszcze dlugo.
Nie wiem co jest grane. Moze wy macie jakis pomysl
..

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

2

Odpowiedzi

(2017-11-16 19:13:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Może bunt zacząć się wcześniej. Wcale nie jest konieczne , że kończy 2 lata I bum bunt. To długi i ciężki etap dla dziecka i rodziców .
Jedyne co to cierpliwość , Twoje opanowanie i tylko to podziała.
Może za dużo bodźców w dzień? A może taki charakter bardziej nerwowy? U mnie roczniak jak coś nie pon jego myśli daje ostro popalic, całkiem inny jak Hania jest.
Może spróbuj ograniczyć bodźce i cukier , zobaczysz wtedy ?
Nie wiem co Ci więcej poradzić :(
(2017-11-16 20:12:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Moj ma 1.5 roku i coraz bardziej mam go dosc
Histeria o byle co. Bo nie moze sobie z zabawka poradzic bo coś. A juz w ogole wpada w szal jak czegosc mu zabraniam. Wtedy rzuca sie na podloge i wali glowa. Potrafi podejsc i mnie bic jak czegos nie pozwalam. Ostatnio starszy zabral mu auto to maly poszedl to szuflady po kopsystke i starszemu natrzaskal po glowie. Skad on w ogole ma takie pomysly. Dzis caly dzien chodzi za mna i wyje. I o co mu chodzi nie mam pojęcia. Pogryzl w nerwach smoczki i mi pokazuje ze dziury. Jal mówię ze nie ma innych to rzucanie i histeria.

Podobne pytania