Odpowiedzi
Poszlabym w tym kierunku
Kasy już dawno nie mam, a pamiątki pozostają. Zależy chyba od zasobności rodziny u której masz być chrzestna, bo jeśli wiesz, że stać ich na zakup potrzebnych (i mniej potrzebnych) rzeczy to warto pójść w stronę pamiątek, ale jeśli przyda się np. fotelik samochodowy, albo krzesełko itp to uważam, że to też dobry pomysł.
Ja kupiłam chrześniaczce fotelik samochodowy, bo o to prosili rodzice