2016-11-17 23:38
|
... macie gdy trzeba pobrać dziecku krew ? Co robicie jeśli dziecko mimo twojego stoickiego spokoju i tłumaczeń wpada w histerię i nic do niego nie dociera?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Obiecalam kupic jakas drobnostke jak nie bedzie plakal. Oczywiscie trochę plakal ale histerii nie bylo. Tylko ze on juz prawie 4 latka i rozumie. Jak byl mniejszy molgam sobie tłumaczyć.
Moja ma skończone 5 i jak tylko zobaczy igle uciekać chce z gabinetu :( mówiłam, tłumaczyłam, że musimy sprawdzić czy zdrowa (poza tym to nie pierwszy raz pobierana krew ma być) i jak tylko pani wyjmie igle córcia wpada w histerię i ucieka. W Pl jak miała pobierana krew to pani ja zagadala ja przytrzymalam rękę i kobieta tak szybko i sprawnie się wbiła, nawet nie zauważyłyśmy a tutaj (mieszkam w No) takie pipy pracują w przychodni, że wbić się nie potrafią jeśli dziecko nie jest całkowicie spokojne... I durne gadanie ze jak dziecko nie wyraża zgody to my nie możemy pobrać krwi, dziecko musi zrozumieć i być spokojne, i co ja mam zrobić? Do córki nic nie dociera :(
Obiecalam kupic jakas drobnostke jak nie bedzie plakal. Oczywiscie trochę plakal ale histerii nie bylo. Tylko ze on juz prawie 4 latka i rozumie. Jak byl mniejszy molgam sobie tłumaczyć.
Moja ma skończone 5 i jak tylko zobaczy igle uciekać chce z gabinetu :( mówiłam, tłumaczyłam, że musimy sprawdzić czy zdrowa (poza tym to nie pierwszy raz pobierana krew ma być) i jak tylko pani wyjmie igle córcia wpada w histerię i ucieka. W Pl jak miała pobierana krew to pani ja zagadala ja przytrzymalam rękę i kobieta tak szybko i sprawnie się wbiła, nawet nie zauważyłyśmy a tutaj (mieszkam w No) takie pipy pracują w przychodni, że wbić się nie potrafią jeśli dziecko nie jest całkowicie spokojne... I durne gadanie ze jak dziecko nie wyraża zgody to my nie możemy pobrać krwi, dziecko musi zrozumieć i być spokojne, i co ja mam zrobić? Do córki nic nie dociera :( Obiecalam kupic jakas drobnostke jak nie bedzie plakal. Oczywiscie trochę plakal ale histerii nie bylo. Tylko ze on juz prawie 4 latka i rozumie. Jak byl mniejszy molgam sobie tłumaczyć.
Moja ma skończone 5 i jak tylko zobaczy igle uciekać chce z gabinetu :( mówiłam, tłumaczyłam, że musimy sprawdzić czy zdrowa (poza tym to nie pierwszy raz pobierana krew ma być) i jak tylko pani wyjmie igle córcia wpada w histerię i ucieka. W Pl jak miała pobierana krew to pani ja zagadala ja przytrzymalam rękę i kobieta tak szybko i sprawnie się wbiła, nawet nie zauważyłyśmy a tutaj (mieszkam w No) takie pipy pracują w przychodni, że wbić się nie potrafią jeśli dziecko nie jest całkowicie spokojne... I durne gadanie ze jak dziecko nie wyraża zgody to my nie możemy pobrać krwi, dziecko musi zrozumieć i być spokojne, i co ja mam zrobić? Do córki nic nie dociera :( Obiecalam kupic jakas drobnostke jak nie bedzie plakal. Oczywiscie trochę plakal ale histerii nie bylo. Tylko ze on juz prawie 4 latka i rozumie. Jak byl mniejszy molgam sobie tłumaczyć.
Moja ma skończone 5 i jak tylko zobaczy igle uciekać chce z gabinetu :( mówiłam, tłumaczyłam, że musimy sprawdzić czy zdrowa (poza tym to nie pierwszy raz pobierana krew ma być) i jak tylko pani wyjmie igle córcia wpada w histerię i ucieka. W Pl jak miała pobierana krew to pani ja zagadala ja przytrzymalam rękę i kobieta tak szybko i sprawnie się wbiła, nawet nie zauważyłyśmy a tutaj (mieszkam w No) takie pipy pracują w przychodni, że wbić się nie potrafią jeśli dziecko nie jest całkowicie spokojne... I durne gadanie ze jak dziecko nie wyraża zgody to my nie możemy pobrać krwi, dziecko musi zrozumieć i być spokojne, i co ja mam zrobić? Do córki nic nie dociera :( Już załatwione... Poszła z tatą i była dzielna ;) ona przy mamie marudzi a przy tacie jest dzielna :) eh ale mąż też solidnie się nagimnastykował, gadał jak najety żeby tylko mała nie marudzila:)
No i super!to niech tata chodzi na te kucia:)...może wyczuwa że ty się stresujesz i dlatego taka reakcja....ale Brawa dla taty:)
Już załatwione... Poszła z tatą i była dzielna ;) ona przy mamie marudzi a przy tacie jest dzielna :) eh ale mąż też solidnie się nagimnastykował, gadał jak najety żeby tylko mała nie marudzila:)
No i super!to niech tata chodzi na te kucia:)...może wyczuwa że ty się stresujesz i dlatego taka reakcja....ale Brawa dla taty:)