Drogie moje :(
Moje maleństwo 5.11 skończyło roczek , jest cudownym maluszkiem ( dołączę fotkę na bloga)i wszystko byłoby ok , gdyby nie problem , który przewija się od dawna otóż : moje małe jest upartym niejadkiem rozsmakowanym w mleczku - modyfikowanym . Nie wiem już jak sobie z tym radzić . Rzuca jedzeniem , albo całkowicie się buntuje , a ja nie chcę karmić go na siłę . Potrafi nie jeść nic czekając na mleko :( Zdarza się, że zjada zupkę gotowaną przez mnie...a teraz kiedy idzie mu trzy ząbki to całkowita porażka ( ma poza tym 10 ). Jestem załamana. Czy macie podobne problemy ? Jak sobie radzicie z niejadkami ? Dodam , że prawidłowo przybiera na wadze .
Pozdrawiam i czekam na Wasze rady !
Odpowiedzi
skoro przypiera prawidłowo to po co chcesz go karmić na siłe?? jak tak bedziesz robić,wciskać mu siłą to wogólę zrazi się do jedzenia
I sprobuj tak, jak napisala Roslina - daj mu sie pobawic samodzielnie jedzeniem. Moze powoli sam sie przekona do smakow :) Chocby na poczatku mial tylko paluszki pooblizywac.
Najwazniejsze,ze prawidlowo przybiera na wadze,nie masz sie czym przejmowac tylko probowac.
Pozdrawiam .