Ale może niech się wypowiedzą bardziej doświadcznone mamy:)

Tak jak wyżej napisałam mój syn nie je prawie w ogóle nic. Wagę ma dobrą jest w 90 centylu więc nawet "zbyt" dobrą ale nie mam pojęcia dlaczego. Mały nie toleruje właściwie nic.. od paru dni wypił na dobę po 400 ml mleka i to wszystko. Bywały dni że skusił się na banana, gruszkę, rybkę a nawet na moją zupkę ale to niesamowita rzadkość. On się zachowuje tak, że jak daję mu coś pierwszy raz to zazwyczaj zjada z zachwytem a już za drugim razem wypluwa wszystko.
Zastanawiam się czy wmuszać w niego jak do tej pory te wszystkie soczki, obiadki, deserki, kaszki, które i tak wypluwa czy odpuścić sobie po prostu i odczekać jakiś czas i znowu zacząć.
Jak myślicie czy można żywić tak duże niemowlę samym mlekiem? Nic mu nie będzie?