Jeśli moje dziecko ma 6,5 miesiąca a dalej nie toleruje pokarmów stałych... claire1983 |
2011-03-12 18:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Tak jak wyżej napisałam mój syn nie je prawie w ogóle nic. Wagę ma dobrą jest w 90 centylu więc nawet "zbyt" dobrą ale nie mam pojęcia dlaczego. Mały nie toleruje właściwie nic.. od paru dni wypił na dobę po 400 ml mleka i to wszystko. Bywały dni że skusił się na banana, gruszkę, rybkę a nawet na moją zupkę ale to niesamowita rzadkość. On się zachowuje tak, że jak daję mu coś pierwszy raz to zazwyczaj zjada z zachwytem a już za drugim razem wypluwa wszystko.
Zastanawiam się czy wmuszać w niego jak do tej pory te wszystkie soczki, obiadki, deserki, kaszki, które i tak wypluwa czy odpuścić sobie po prostu i odczekać jakiś czas i znowu zacząć.
Jak myślicie czy można żywić tak duże niemowlę samym mlekiem? Nic mu nie będzie?

TAGI

diety

  

rozszerzanie

  

8

Odpowiedzi

(2011-03-12 18:52:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek
Ja ogólnie nie za dobra jestem w te klocki jeżeli chodzi o roszeżanie diety ale pierwszą moja myslą było aby sobie na troszke odpuścić.
Ale może niech się wypowiedzą bardziej doświadcznone mamy:)
(2011-03-12 19:41:41) cytuj
Kochana ja nie wiem czy takie dziecko może jeść tylko mleko, ale jedno jest pewne-jeżeli wmuszasz w niego jedzenie, może się zrazić a potem będzie jeszcze gorzej. Myślę że ten pomysł z odczekaniem jest bardzo dobry.
(2011-03-12 19:51:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ma1
Tak całkiem nie odpuszczaj.ugotuj jakąś zupkę w malutkim garneczku i możesz próbowac!wiadomo,że nie co chwilę pchac mu coś do buźki,ale raz dziennie bym na twoim miejscu coś podsuwała maluszkowi.piszą w gazetach,że do 6 miesiąca można karmic dziecko samą piersią i to dziecku by wystarczyło...zrób troszkę kaszki i polej ją może jakimś kompocikiem.ja zaprawiałam latem truskawki i kupiłam jagody,by miec do polania na kaszki,wtedy mały chętniej je jadł.mój synek też był niejadkiem w stosunku do dzieci moich znajomych,bo pił dużo mleka,zjadł kaszkę raz dziennie ale mniejsze ilości i co jedynie ładnie obiadek zjadał,a tak nic ani jabuszka,ani banana,ani bułeczki.też całe dnie coś mu podsuwałam,ale on albo się bawił jedzeniem albo rzucał na podłogę.teraz ma 1,5 roku i od niedawna,bo może od 4tyg je dosłownie wszystko,często i spore ilości,sam się rozsmakował i co bym mu nie dała wszystko zje już nie bawi się jedzeniem ani nie wyrzuca zaraz.życzę wytrwałości i powodzenia.
(2011-03-12 20:15:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Absolutnie nie jestem za zmuszaniem dziecka do jedzenia.Moj malec ma 16mcy i nadal jego priorytetem jest cyc !!
Podawaj dziecku do raczki i patrz czy je, jesli nie to mamie zyczymy smacznego i daj cos innego.Dziecko lubi miec wybor i ma prawo czegos nie lubic czy zwyczajnie nie miec na cos ochoty.
Ktoregos dnia przyszla do mnie kolezanka i z wielkim zdziwieniem oznajmila, ze chyba nie fajnie jest jak moje dziecko je suchy ryz z jogurtem naturalnym, puknelam ja w czolo i uswiadomilam, ze jest to "danie" nr jeden dla mojego syna i zjada z wielkim zapalem cala mala miseczke ryzu z jogurtem ;)
Nie raz gimnastykuje sie z wymyslnymi daniami, a on zjada cos czego sie nie spodziewalam.
Przyklad z wczoraj, na obiad: piers grilowana w ziolach, kartofelki z maselkiem, ogorki w jogurcie, groszek zielony oraz fasola.Moje dziecie nie tknelo ani kurczecia,ani fasoli, tylko podlubalo w kartoflach i wylizalo jogurt przegryzajac groszek ;)
Je naprawde malusienko sa to okolo 3 stale posilki na dobe (nie wliczajac jakis tam przekasek typu ciacho,chrupek itp.).
Oczywiscie brzydko mowiac podtykam mu pod nosek wiecej i jesli zechce zjesc to zje, jesli nie to nie.Przeciez jak bedzie glodny to bez watpienia to w swoj dzieicecy sposob pokaze.
Tak samo Twoje malenstwo.Mozesz probowac podawac, ale nie zmuszac, jesli bedzie glodne to bez watpienia "syrena" sie wlaczy ;)
(2011-03-12 22:55:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
U nas jest podobnie jak u księżniczki. Przede wszystkim to mała sama wybiera co chce. Kładę na tackę różne jedzonko, ona przebiera i wybiera co jej pasuje. Często wiele rzeczy które moim zdaniem są pyszne i wydaje mi się że będą jej smakować to lądują na ziemi, a wybiera np groszek(uwielbia) i ryz. Dziecko wybiera dla siebie to co najlepsze.

U mnie jest trochę inaczej niz u Ciebie, bo ja dopiero zaczęłam wprowadzać posiłki w 6 miesiącu, ale długo długo było problemy żeby Tosi coś zasmakowało. Dopiero ok 9 miesiąca zaczęła jeść więcej, ale też jest cały czas wybredna.

Wcześniej pisałaś że stosujesz BLW, no i te jedzenie co dostaje do samodzielnego jedzenia też mu nie smakuje?
(2011-03-13 10:18:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Niestety metoda BLW również już nie działa.. wszystko ląduje na podłodze. Przez jakiś czas jadł ładnie gotowaną marchewkę, banana, ziemniaczka itd ale po 2 tygodniach mu się znudziło albo przestało smakować.
(2011-03-13 18:32:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
U mnie też wiele rzeczy ląduje na podłodze. No jest to trochę uciążliwe, bo ja też mam niejadka. Nagotuje się, wystoję przy garach, a tu wszystko ląduje na podłodze. Na początku było jeszcze gorzej. Teraz jest o tyle lepiej, że wiem co jej smakuje, więc ja chce żeby coś zjadła to gotuje sprawdzone rzeczy. Od czasu do czasu daje też coś co wcześniej jej nie smakowało, no i okazuje się że nagle zaczęło. No z dzieckiem to tak bywa.. Raz np zajada się ziemniakami, a za dwa dni wszystkie lądują na podłodze.
Ale myślę że jeśli Twój synek dobrze przybiera na wadzę, nic mu nie jest, to znaczy że dobrze się odżywia..
(2011-03-25 22:58:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
próbowałaś sinlac na wodzie? jego się nie robi na mleku tylko na wodzie, moja przez skok rozwojowy w 6 m-cu nie jadła prawie nic 3 tygodnie, badrdzo schudła, lekarka kazała dac sinlac, mała wcinała jak szalona, jest smaczny, słodki, smakuje jak flipsy w wodzie z cukrem

Podobne pytania