Dziewczyny czuje sie bezradna i bezsilna obwiniam sie o to ze moj synek słabo sie ruchowo rozwija:(( gdzies popełniłam bład ale nie wiem gdzie...:( bylismy u neurologa jutro wybieram sie z nim do ortopedy , synek ma 11 mcy nie raczkuje nie pełza sam nie siada :(((( nie mam sił nawet z nim cwiczyc bo strasznie płacze:(( poki maz był w domu na urlopie to on wykonywał z nim cwiczenia teraz nie mam sił , czesto płacze , zrobiłam sie wybuchowa , w nocy jak nie spie to siebie obwiniam za to wszystko , zrobiałm sie nerwowa, nasze relacje z mezem sie zmieniły na gorsze .... juz sam to maz zauwazył ze musze cos chyba wziasc na uspokojenie bo nie jestem ta sama osoba co kiedys, jeszcze ta mysl ze wracam do pracy w kweitniu a synek pod reke niani , mam dosc , boje sie co znów powie jutro ortopeda... ja wiem ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tepie ale cos jest nie tak.... neurolog mowi ze do połowy lutego ma czas ale ....:((((((((((((((((
2015-01-22 10:25
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!