weź pod uwagę że dorosły człowiek źle znosi operacje, a co dopiero małe dziecko !!! co z tego że rana zagojona ja w środku wszystko zostało naruszone dziecko rośnie wszystko się rozciąga i boli na twoim miejscu już dawno była bym u lekarza prywatnie !!!!!!!!!
Syn w poniedzialek mial operacje- przepuklina. Od srody jest juz w domku, ale przechodzimy z nim istny horror. Wiecznie sie drze! Doslownie! Jakby sie go ze sköry obdzieralo. Na rekach zle, lezec zle, w wozku tez katastrofa, w hustawce wyk, w siedzonku samochodowym tez mu sie nie podoba. Nic, doslownie nic nie pomaga. Jedyny oddech jaki nam daje to w nocy na 7 h i od nowa wyk, ryk, pisk! Rana jest juz zgojona, wiec to raczej nie od tego. Dalismy mu czopka przeciwbölowego, ale i tak nic nie daLo.Najedzony, pielucha sucha, zagadujesz, durnia strugasz a mu nic nie pasi. Fakt jest 15 minut gdzie sobie poguga i pogapi sie w karuzele i od poczätku krzyk. Ciezko go uspokoic.Ze jeszcze säsiedzi nie przyszli na skarge to sie dziwie.
To jakas durna faza tzw. skok rozwojowy czy co ? Nie wiem jak mam to tlumaczyc ? Czy zaciskac nadal zeby i to przeczekac czy cos reagowac?
W poniedzialek i tak mamy wizyte u lekarza na zdjecie szwöw, wiec zamierzam wspomniec o tym, ale moze ktöras z Was ma jakies pomysly jak pomöc takiemu terroryscie ?
Odpowiedzi
weź pod uwagę że dorosły człowiek źle znosi operacje, a co dopiero małe dziecko !!! co z tego że rana zagojona ja w środku wszystko zostało naruszone dziecko rośnie wszystko się rozciąga i boli na twoim miejscu już dawno była bym u lekarza prywatnie !!!!!!!!!