ja nie kupiłam i zastanawiam się do ostatniej chwili . moim zdaniem jest zbędna .. no ale zobacze jeszcze 

Tiny Love - wyspa marzeń. Kupiłam dopiero tydzień temu i żałuje, że tak późno. Na długo zajmuje Małego (a towarzyski z niego chłopak), jest śliczna, ma bardzo przyjemne dla ucha melodie, posiada pilot. Jednym słowem rewelacja.

Jak narazie zainteresowanie nią jest baaaaaaaaaardzo małe. Mam nadzieje, że z czasem jej się spodoba 

My mamy dwie :) U Nas do tej pory się przydaje :) Mamy Tiny Love i Fisher Pice, ale ta pierwsza jest moim zadniej fajniejsza no i małej się bardziej podoba :)

ja mam FP Panda, mały lubi na nią patrzeć niestety , jak to facet, nie lubi muzyki poważniej :D  Płacze jak mu puszczam z niej, tylko przy kołysankach jako tako daje radę i podsypia

u nas karuzelka sie nie sprawdzila maly byl malo zainteresowany a pozniej jzu ja sciagal

nie wiem czy praktyczna ,ale ładnie wygląda :D

my mamy zwykłą , kaczuszki z pozytywką, mała ją uwielbia. leży w łóżczku czasem i ponad godzinkę i na mią patrzy.

tiny love wyspa marzeń jest świetna, też dziewczyny poradziły mi i nie żałuję że ją kupiłam;)

my mamy taką http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-734-Karuzela-Babymoov.html używamy jej do tej pory ze wzgledu na lampkę :D