Odpowiedzi
dawka podawana jest dla wszystkich taka sama? jednej pomaga a drugiej nie?
Nie mam pojęcia jaką miałam dawkę, ale po podaniu znieczulenia tak jak napisałam odjęło mi lewe udo, spowolniło akcję porodową (rozwarcie nie postępowało) i podano mi oksytocynę i mimo kolejnych dawek znieczulenia nic nie pomagało, wyłam z bólu.
Po pierwszych dwóch dawkach nic nie czułam, choć one zwolniły skurcze. Potem wybłagałam jeszcze jedną dawkę i ona pomogła na tyle, że mogłam się przestać drzeć i zacząć oddychać. Podejrzewam, że ta trzecia to była taka mini-dawka bo bali się, że poród znowu stanie. Więc moim zdaniem wszystko zależy od dawki. Czucie miałam normalne, tylko ból łagodniejszy.
Ja miałam podłączoną pompę z Epiduralem i ona sama podawała regularne dawki nie pamiętam już jak często:(
chcecie pzrec to powiedziec, ze lepiej nie braz wcale ZZo, a jakos z bolem urodzic szybciej? drugi raz tez byscie sie na to zdecydowaly?
Mi znieczulenie zatrzymało poród na kilka godzin, potem podali mi oksytocynę, na rozkręcenie i rodziłam na żywca (pomijając tą trzecia maleńką dawkę) i mimo, że znieczulenie niewiele mi pomogło poproszę o nie ponownie, jeśli przyjdzie mi rodzić naturalnie. Może tym razem zadziała jak trzeba. Dla mnie poród na bez znieczulenia był nie do zniesienia. Najgorsze doświadczenie w życiu! Teraz kombinuję cesarkę, żeby nie przechodzić przez to raz jeszcze.
najpierw czujesz mrowienie w stopach i chłód, pózniej przestajesz czuć skurcze a na koncu jestes sparaliżowana od pasa w dół, totalny bezwład.
Piszesz o znieczuleniu do cesarki. Znieczulenie zewnątrz oponowe nie powoduje żadnego paraliżu! Niweluje ból i tyle. Jak Ci dadzą za dużo to nie czujesz bólu wcale, a prawidłowo skurcze powinny być odczuwalne ale znośne w Twoim odczuciu. Tak żebyś czuła druga fazę porodu.