Kochane mamusie ! Poród wywoływany... darksideoflove |
2012-12-19 18:53
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Podali mi dzisiaj zastrzyk dozylnie na wywołanie porodu i nic ... :( jestem ciekawa Jaka decyzję podejmą jutro co dalej. Miała tak ktoraś z was ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2012-12-19 19:04:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
Ja miałam indukowany poród, zastrzyk,membrana i oxy nie pomagały, skurcze po dobie miałam jak do porodu al rozwarcia nawet przebicie pęcherza przy zaledwie 2 cm sie nie powiększyło, w efekcie mała zaczynała się już dusić po dwóch dobach i zrobiono mi cc
(2012-12-19 19:15:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90
ja miałam poród wywoływany, w poniedziałek rano założyli mi cewnik, wtorek rano rozwarcie na 5cm, przebicie pęcherza, podanie oxy i po 4h mały był na świecie :)
(2012-12-19 20:53:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
Leżałam w szpitalu i była dziewczyna, której wywoływali poród. Najpierw poszła we wtorek, dożylnie leki - nic nie dało, wróciła... Znaczy coś tam się ruszyło, ale mało... Kolejną próbę podjęli w czwartek (przez ten czas chodziła po schodach na 7 piętro ;-)) Rano o 7,30 ją wzięli, a po 14 przyszła sama na nogach mówi, że tylko 2cm rozwarcia. Dopiero z czwartku na piątek wody jej odeszły i chyba w nocy urodziła...
(2012-12-19 21:00:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaaa86
ja tez miałam indukowany, byłam na porodówce w środe i wtedy podali mi jakiś żel dopochwowo- nic nie dało wróciłam na oddział, w czwartek podali mi oksytocyne dożylnie i też nic, w piątek ponownie i przebili pęcherz płodowy o 12 w południe oksytocyne dożylnie i o 22:59 już tuliłam córeczkę :0)

Podobne pytania