ja ma 3 dzieci-3 synów :)
Pierwszego rodziłam 8 i pół godz...poród był ciężki.Bartuś ważył 3800. Drugiego syna rodziłam 1godz 50 min i ten był zdecydowanie lżejszy...nie chodzi chyba o bóle przy skurczach...tylko te parte,bo skurcze bolały tak samo...tylko podstawową różnicą był czas ich trwania :) Mateuszek urodził się z wagą 4020. Trzeci poród był najgorszy,bo kubuś misł największą głowkę i wogóle był duży bo ważył 4420. A rodziłam go 4godz 30min.
Ogólnie z tego co mogę powiedzieć to cała akcja porodowa u mnie szła dość dobrze...gdyby dzieciaczki były mniejsze to podejrzewam nie narzekała bym wogóle na poród....wtedy? BOLAŁO na maxa...ale teraz? już nie pamiętam tego bólu :D
Pozdrawiam