Ale jak jej pokazałam, że mnie to tyle obchodzi co zeszłoroczny śnieg to dała sobie siana:)
Ale fakt, że teraz uważam co i gdzie piszę:)
Myślicie czasem o tym, że ktoś czyta namiętnie co tu piszecie ( ktoś z rodziny, przyjaciół etc). Wrzucacie tu treści, które mogą widzieć wszyscy czy raczej wyrzucacie tu z siebie wszystkie żale licząc na to, że nikt nigdy nie dowie się, że jesteście na tym forum i pod jakim nickiem...? A może właśnie wyrzucacie z siebie wszystko i liczycie na to, że przeczytają to przypadkiem Wasi najbliżsi?
Jak nie chcecie to nie odpowiadajcie. Pytanie dla tych, które chcą się podzielić "swoją historią".
Ja tam wiem, że zaliczyłam jedną wtopę ale teraz to już mało mnie interesuje ;)