Ja stawiam na smoka - ze latwiej pokonac nalog.

A moze waszego malucha nie dotyka zaden "nalog"?
Tyle sie mowi na temat uzaleznienia od smoczka, a przeciez od piersi rownie ciezko odzwyczaja sie dziecko, jak nawet nie ciezej...
Z jakimi nalogami u waszych maluchow walczycie, walczylyscie, bedziecie walczyc :)