W sumie zależy od dolegliwości, nosek psikałam roztworem wody morskiej,a to sie w aptece kupuje ale pupkę sypię mąką jak sie podpiecze, na kolkę domowe sposoby nie pomagały, leki zresztą też , ogólem nie chce go faszerować lekami bo jest malutki, jeszcze sie nałyka w swoim zyciu tej chemii .
Jak to robicie , tzn czy stosujecie na poczatku "domowe" , "babcine" , "naturalne"( jak zwal tak zwal ;) ) metody czy od razu biegniecie do apteki po specjalne specyfiki ?
Np. na odparzenie na poczatek mąka ziemniaczana , krochmal , czy od razu tormentiol ?
Ja starm sie na poczatku stosować naturalne metody , włączajac w to ziólka czy homeopatie , a wy ?
Tak- na poczatek naturalnie ,chyba ze nie działa to dopiero ide do apteki/lekarza
Nie - zawsze od razu apteka/lekarz
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
u nas jedynie zabki szfankuja :) i ibum na goraczke poza tym moj mlodzieniaszek zdrowy jak rydz :)
roślina mam tak jak Ty-najpierw wszystkie sprawdzone przez prababcie, babcie i mamy sposoby, w ostateczności apteka. Stawiam na zioła-kiedyś nie było tylu specyfików a żyja nasze matki, i my też - i mamy wszyscy sie dobrze. Nie wiadomo jakie skutki może przynieść, takie leczenie za kilkadziesiąt lat. Wole nie ryzykować. Dla mnie apteka jest na prawdę-ostatecznością....
Jeszcze nie mieliśmy jakiś większych problemów. Ale na początku były wysypki, uczulenia... no i z tym poszłam do pediatry.
Na chwilę obecną niby nie panikuję, ale po 3 dniach bez kupki poszłam po czopki glicerynowe do apteki, więc można powiedzieć, że nie zdaję się na domowe metody.
Nam nie pomagał ani krochmal ani sudocrem, tylko robiona na receptę maść... każde dziecię inne.
nie mielismy jeszcze dużych problemów.... Ale na ropiejące oczko herbata była stosowana... teraz mamy w pachwince wyprysk pieluszkowy więc leczymy Sudocremem :) Także zalezy z czym jest problem./