Bedzie długo, ale może ktoraś wytrwa..
Jestem załamana, zmęczona i bezradna, sama nie wiem co robić, do kogo sie udac, gdzie w końcu dostanę fachową pomoc..
Nasza "przygoda" z chorobą zaczeła sie 2 lata temu gdy syn pierwszy raz dostał zapalenie płuc. Nie było antybiotyku więc śmiem twierdzic, że dlatego to się ciągnie jak flaki z olejem bo nie był doleczony. Lekarz nowy, fajny, na czasie, może zbyt?? Ok 1,5 miesiaca spokoju, potem znów to samo, znów leki, nie było zle bo choroba co 1,5 miesiaca. Zaczeło się przedszkole to wtedy już co 3 tyg kaszel i znów płuca. Ciągle jakies leki, syropki, sropki. Wiedziałam że syn bedzie chorował, ale aż tak? Potem zmieniałm lekarkę, ale niestety jest raz w tyg. więc jak syn się pochoruje w inny dzień to musze iśc do innego lekarza. Tak się wszystko ciągneło i ciągneło, ale ostatnie poł roku to już apogeum. Ciągle coś, jak nie katar co tydzień to kaszel że aż syn wymiotuje. Nocki nieprzespane, dzień zepsuty, dzieciak się męczy.. Lekarz ciagle jakieś gówno przepisuje(i tak sie wycfaniłam bo nie kupowałam 3 syropów z tym samy przeznaczeniem).
Ostatnio nie wytrzymałam i poszłam do innej lekarki(tej co jest raz w tyg.) powiedziałm co i jak o swoich podejrzeniach i poprosiłam o skierowania, dała bezproblemu i do laryngologa i na kre i do kardiologa. Tamten twierdził tylko "matka nie przeżywaj, nic mu nie bedzie"(nie podważam jego kompetencji, ale jest chyba nazbyt nowoczesny i nie cacka się z niczym). Ok pojechaliśmy do laryngologa i co? Trzeci migdał, ale nie taki duży aby natychmiast trzeba było go usuwać. Mówię sobie ok, może faktycznie, ale podejrzenia sie sprawdziły. Dał znów syrop i cos do nosa. Syn po 3 dniach znów kaszel aż dławiący i znów katar. Jestem po prostu załamana. Odstawiałm wszystkie leki bo juz aż się rzygać chce od tego wszystkiego i tych ich leków.
Dzisiaj mam wizyte u tej lekarki co jest raz w tyg. ponieważ musze iść z wynikami, ale pewnie znów coś da, bo syn znów katar i kaszel, a jak to ma to zaraz idzie na płuca, a ja już nie mam pojęcia co robić. Nie chce dziecka faszerowac co 3 tyg jakimis sterdydami bo dla mnie to jest nienormalne(tak dawał ten co do niego chodziłam teraz). Zasładzać go syropami bo traci apetyt czy cokolwiek bo od 2ch lat nic tylko codziennie jakieś leki.
Już nie wiem do kogo sie udac po fachową pomoc, jestem po prostu załamana i rozpaczona bo ja nie wiem jak pomóc dziecku a nikt nie pomaga mi na tyle aby dziecko przestało chorować..
Aha dodam jeszcze, że na testach tez byliśmy bo podejrzewałam alergie i lekarza wyprosiłam aby mi dał i z wielka łaską dał, więc tez miał porobione wszystkie i nie nie wyszło alergicznego...
Troche sie rozpisałam, ale może ktoraś miała podobną sytuację i cos podpowie, może u waszych dzieci cos wykryto i może coś zasugeruję lekarce. Dzieki za wszelkie odpowiedzi, musiałam to gdzies wylać..
Miłego dzionka dziewuszki :) my siedzimy w domu ponieważ izoluje syna od przedszkola od dzisiaj i sproboje jakoś złagodzic naturalnymi sposobami
Odpowiedzi
niby moja cora brala w trakcie 3 antybiotyki a krztusiec spowodowal srodmiazszowe zap pluc widoczne tylko na rtg, poza tym tez ma przerosnietego 3 migdala ale my juz czekamy na wyciecie.
a wy robiliscie rtg? ,oze ,aly ma wlasnie srodmiazszowe zap pluc, ale skoro ma kaszel az do wymiotow to warto by isc do spzotala zrobic badanie na krztusiec, on tak potrafi mczyc a normalny pediatra nie da wam na niego skierowania no chyba z ezrobisz prywatnie
niby moja cora brala w trakcie 3 antybiotyki a krztusiec spowodowal srodmiazszowe zap pluc widoczne tylko na rtg, poza tym tez ma przerosnietego 3 migdala ale my juz czekamy na wyciecie.
a wy robiliscie rtg? ,oze ,aly ma wlasnie srodmiazszowe zap pluc, ale skoro ma kaszel az do wymiotow to warto by isc do spzotala zrobic badanie na krztusiec, on tak potrafi mczyc a normalny pediatra nie da wam na niego skierowania no chyba z ezrobisz prywatnie
Ciesze się ponieważ nie zostawiła mnie bez niczego i dała nadzieje że mimo wszystko bedzie szukac przyczyn, a nie jak tamtem, mimo że dobry to olewał sprawę, a z nia mozna pogadać, zasugerowac, nie leczy taśmowo a gada z tobą normalnie i nie po 2 min a po 20. Jestem zadowolona z obrotu sprawy i ubolewam że jest tutaj u nas tylko raz w tyg. Na razie czekamy na wyjaśnienie z trzecim migdałem i potem bedziemy działać..