Leki na kolke - niemieckie kontra polskie natitalka |
2015-11-05 10:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Co o tym myślicie?

http://tatowymokiem.blogspot.com/2014/08/sab-simplex-kontra-espumisan-bobotic.html?m=1

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2015-11-05 10:59:58 - edytowano 2015-11-05 11:02:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Pisałam o tym ostatnio ;) http://40tygodni.pl/Krople-na-kolke-ktore-najlepsze-Cos-o-sab-simplex,149033,2,0
W Uk polecaja dawac wiecej infacolu na pczatku nawet dwie miarki do buzi a dopiero jak kolka schodzi to po jednej .

Bog mamy farmaceutki wiec wyjasnione bardziej fachowym okiem ;) http://farmamama.blogujaca.pl/category/ciaza-i-karmienie/
(2015-11-05 11:45:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla
Ja dawałam Małemu przy kolkach sab simplex i nic lepszego nie znalazłam. Jak Mały dostał kolki i musiałam poczekać tydzień aż tata przywiezie nam krople bo wcześniej się w nie nie zaopatrzyłam używałam espumisanu i boboticu - efektów zero. W chwili kiedy Mały dostał pierwszą dawkę SAB zrobił mega dużą kupę a potem zasnął na dwie godziny (wcześniej udawało mu się góra na pół). W między czasie jak źle wyliczyłam i skończyłam buteleczkę w tygodniu (a tato zjeżdżał tylko na weekendy)wróciłam do naszych polskich specyfików i niestety kolki wróciły.
Wiem,że są podzielone opinie i niektórzy uważają że te krople to nic szczególnego,ale tylko one pomogły nam przeżyć w miarę spokojnie ten okropny okres. Może mają jakąś substancje pomocniczą, nie wiem. Wiem,że działają i przed kolejnym porodem będę miała w nie zaopatrzoną apteczkę na bank ;)

Podobne pytania