Wyczytałam gdzieś w internecie, że aby uniknąć zabiegu w szpitalu można zrobić sobie samej lewatywę jeszcze przed wyjściem z domu, w pierwszej fazie porodu, kiedy zaczynają się pierwsze skurcze. Teoretycznie zaleca się podawanie lewatywy w momencie rozwarcia szyjki macicy na ok.4-5 cm, tylko że tego w domu raczej same nie stwierdzimy ;) Mam pyatnie, czy któraś z Was robiła sobie ten zabieg na własną rękę, i czy może o tym opowiedzieć? Preparat można zdaje się nabyć w aptece. Ja nie mam wątpliwości co do dobrodziejstw płynących z tego zabiegu, przede wszystkim pozawla to uniknąć nieprzyjemnej wpadki podczas porodu. Spodziewam się, że łatwiej przeć ze świadomością, że jelito jest oczyszczone, wtedy rodząca nie ma blokady i poród przebiega sprawniej. Dzięki z góry za odpowiedzi.
2008-09-06 17:40
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!