a moja jest jeszcze malunia, aleee uwielbia mi pomagać :) wkłada pranie do pralki, naciska ''start'', razem odkurzamy, ścieramy kurze i gotujemy :) chociaż to ostatnie to robię ja, a mała miesza niby zupę w swoim garnuszku :)
i strasznie walczy o to, że sama chce wynosić pieluchy do kosza i swoje miseczki po jedzeniu do zlewu ;) absolutna koniecznośc inaczej jest wrzask i pisk :)