(2016-08-31 19:38)
zgłoś nadużycie

1. Ja |
2. Dziecko |
Ani ja ani on, syn cieszył sie że idzie a ja że w koncu synek sie usamodzielnia a i mama złapie chwile dla siebie, naturalnie że to było coś fajnego jak syn cieszył się na sam myśl o nim, nie twierdze że nie myslałam jak sobie poradzi, ale ogolnie nasze emocje były mega pozytywne..
Nikt :)
I to tylko w pierwszy dzień - jak zobaczyłam szczęsliwe dzieci zaraz mi przeszło
Swoją drogą dobre pytanie - popatrzcie na wyniki.