Mami cycek :) kolorek |
2010-12-03 14:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy Wasze dzieciątka to też takie mami cycki? :)
Gosia nie może mnie spuścić z oczu, jak choć na chwilę zostaje sama to marudzi i zaczyna płakać... Wszędzie muszę zabierać bujaczek jak chce coś sama zrobić, typu iść do kibla... to bujaczek z Małgosią też tam musi być... Też tak macie?
Dodam że idzie jej 3 miesiąc :)

TAGI

cycek

  

mami

  

5

Odpowiedzi

(2010-12-03 14:38:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria
Mój jak był mały.... to kiedy byliśmy sami też taki mami cycek, ale jak mąż wracał to ja mogłam nie istnieć, Tomek zmieniał się w tati cycka
(2010-12-03 14:52:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Oj kochana mam to samo,jestem sama z malym prawie caly dzien i towarzyszy mi wszedzie w kibelku w kuchni,gdzie nie ide on ze mna w bujaczku lub wozku, no najbardziej to lubi na rekach ale niestety nie ma szans nosic go caly dzien.
(2010-12-03 14:58:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
ja na szczęście tak nie mam mała przyczepia się tylko wtedy kiedy jest głodna a przy cycu wisiała ciągle przez pierwszy miesiąc
(2010-12-03 18:14:43) cytuj
Nie miałam takich problemów, aż do 7 miesiąca życia mojego synka, czyli do momentu kiedy zaczął siadać i chciał się już przemieszczać. Karmiłam cycem co 2 godziny, a czasem nawet co 1,5, ale mogłam spokojnie zostawić go nawet na pół godziny na macie edukacyjnej czy w łóżeczku i sam się ślicznie bawił. Najgorsze zaczęło się około 8, 9 miesiąca życia,gdy chciał być zawsze ze mną a jeszcze nie umiał chodzić. Nie mogłam zostawić go ani na chwile, normalnie miał lęk separacyjny. Teraz na szczęście już chodzi i nie muszę go nosić, po prostu drepcze za mną :).

Podobne pytania