Mamuski jak sobie radzic z buntem dwulatki na dworze ?? anulka17 |
2014-01-05 14:15
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Zawsze gdy jestesmy na dworze i wypuszcze ja ze spacerowki to biegnie gdzie popadnie. Mowie jej ze juz tam nie mozna isc a ona idzie a jak ja zlapie i probuje jej wytlumaczyc to sie wygina , kladzie na ziemi, tupie . A ludzie sie patrza na mnie jakbym byla jakas zla matka. :-/ i nie wiadomo co bym jej robila... :-(

Da sie cos z tym jej buntem zrobic ? :-/

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2014-01-05 14:30:24 - edytowano 2014-01-05 14:44:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
U mnie dużo takich akcji nie było, ale jeśli coś na kształt tego co piszesz to zwykle padało ostrzeżenie, jeśli mimo to próbował dalej to wsadzałam do wózka i szłam do domu. I tak kilka razy. Później przestał, bo wiedział, że jak nie zrobi tego o co go proszę to szybko do domu się zawiniemy. Kiedyś wyszłam z synem na spacer (bez wózka, starszy już był) I w pewnym momencie powiedział, że nóżki go bolą. Na co ja " Dobrze, usiądziemy sobie na ławce, jak tylko nóżki przestaną Cię boleć to pójdziemy dalej" (Nóżki go wcale wtedy nie bolały po prostu chciał abym go na ręce wzięła, bo tak zwykle robił mój małż) Oczywiście był wrzask, przeczekałam to (we dupie mam to co ludzie powiedzą) i gdy się uspokoił poszliśmy dalej. Za którymś razem zrozumiał, że na rączkach podczas spaceru nosić go nie będę. Nie ze mną takie numery, u mnie jest krótka piłka.
(2014-01-05 14:43:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Inny przykład.... Wyszliśmy na plac zabaw. Syn sypnął piachem tam gdzie nie powinien. Dostał ode mnie ostrzeżenie: "Jeśli jeszcze raz sypniesz to wrócimy do domu" Sypnął. Wróciliśmy do domu. I tak kilka razy. Wiedział, że jak zrobię tak powiem i dzięki temu później wystarczyło powiedziec raz i było cacy :)
(2014-01-05 15:20:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka17
Dzieki bonita ! Napewno skorzystam !;-)
(2014-01-05 15:40:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Dzieki bonita ! Napewno skorzystam !;-)
Nie ma za co :) Bądź stanowcza i konsekwentna, jak powiesz tak zrób. Z czasem córka zrozumie, że nie warto "bimbać" sobie na Twoje słowa, bo ze spaceru szybko do domu wróci i koniec zabawy na dworze. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to takie proste, ale warto zacisnąć pasa i wytrwać. I lej na to co ludzie powiedzą, dziecka nie bijesz.

Podobne pytania