Przestań.. ile już razy ktoś się dopytuje i przygaduje.. Rodzina i obcy
A teściowie? Teksty w stylu:
"A to na pewno dziewczynka" jak się małą urodziła.. A co chesz sprawdzic" mówiłam wkurzona
"To miał byc chłopiec" bo łobuziara jest
"Podobna do taty, bo to synek miał byc" ..
"I co robicie trzecie. Teraz na pewno będzie syn." "A jak nie?" pytałam zniesmaczona , "O to lepiej może już nie próbujcie"...
A jak w ciaży byłam, to teściowa nie chciała wierzyc, że to nie chłopiec, bo "jej znajoma też tak miała i to jednak byl syn" i każda kobieta ogólnie jak ma najpierw dziewczynkę, to potem chłopca, a i ona tak miała i ja na pewno też będę miała syneczka mamusi,
a moja mama z kolei spragniona wnuka, bo syna jej się nei udało, mówiła bym nie krakała, że to dziewczynka, bo przecież jeszcze się nie urodziła, więc to może jendak chłopak..
Takie teksty nawet wszyscy razem na 2 urodzinach mojej pierwszej córki padały, kiey byłam kilka dni przed porodem, to się wkurzyłam i powiedziałam, że jak nie chcą, to nawet nie muszą drugiej przyjśc zobaczyc po porodzie i wcale nas odwiedzac, skoro jej nie akceptują... potem mnei przepraszali, ale i tak mają w dupie. Z tym, że to już zupełnie inna historia..