byłam w szpitalu miesiąc temu na ginekologi septycznej i leżała ze mną 30 letnia kobieta, która była już w 40 tygodniu ciąży. tak sobie rozmawiałyśmy i mówiła, że lekarza dawali małe szanse, że zajdzie w ciąże, kiedy już się z tym pogodziła po 3 miesiącach zaszła w ciąże. urodziła piękną zdrową dziewczynkę jeszcze tego samego dnia co rozmawiałyśmy :)
(2011-07-28 15:05:46)
cytuj
Ja sama. 3 ciąże, 2 maluchów w domu. Nie można się załamywać, trzeba znaleźć dobrego lekarza i nie poddawać się. Mi mo poprzedni lekarz powiedział, że raczej nie mam szans na dzieci. Zmieniłam lekarza, zrobiłam ponownie badania, dostałam mocniejsze leki i udało się. Z kolejnymi ciążami było łatwiej, bo było juz wiadomo gdzie leży problem.
(2011-07-28 15:15:04)
cytuj
tak ja jestem taki przypadkiem o corke ktora ma 8 lat teraz staralismy sie 4 lata a o ta ciaze staralismy sie prawie 8 lat bo zaczelismy jak nasza cora nie miala jeszcze roczku i udalo sie w lutym dokladnie po 8 latach a jeszcze w listopadzie 2010r mialam na pismie ze nie moge miec dzieci i przechodzilam badania bo podezewali raka szyjki macicy ale to ze nie zajde w ciaze potwierdzilo 5 lekarzy nawet ten ktory teraz prowadzi moja ciaze zawsze trzeba miec nadzieje
(2011-07-28 16:39:07)
cytuj
Znam dziewczynę, której lekarz powiedział, że jest bezpłodna. Kiedy zaszła w ciążę w ogóle się tego nie spodziewała-zorientowała się dopiero w 6 miesiącu!!! Brak okresu jej nie dziwił, bo ze względu na zespół policystycznych jajników często zatrzymywał jej się okres. Jej syn ma teraz 4 lata :)
(2011-07-28 17:03:36)
cytuj
Ja wlasnie nie moglam zajść w ciąże przez PCO (zespół policystycznych jajników)...starałam się o dziecko 5,5 roku i kiedy naprawdę sobie odpuściłam i straciłam nadzieję to sie udało...
(2011-07-28 17:57:31)
cytuj
sasiadka miala duzy problem dawali jej 5% szans na zajscie ... po 3 latach juz mieli sie poddac a tutaj sie okazało ze juz jest w ciazy 5 tyg :)
(2011-07-28 19:45:54)
cytuj
Tak znam. Ona z wieloma problemami ginekologicznym, po jednej operacji ginekologicznej. Wiedzieli, że będzie ciężko. pojechali do prof. która powiedziała, że daje im nikłe szanse. Jedynym wyjściem będzie in vitro. Zaczęli odkładać nawet kasę. Miesiąc po wizycie okazało się, że jest w ciąży.