moja też ma szorstkie zmiany : na łokciach (od zewnztrnej strony) i na łydkach. I za cholerę nie wiem od czego to...może byc to od glutenu????odstawiłam mannę póki co i mydło bambino. Zostałam tylko przy Oilatum
Z takim czymś najlepiej iść do dermatologa ale jaki piszesz ze szorstkie (jakby łuszcząca sie skórka??) to moze byc alergia na krowie mleko itp.2013-05-30 23:02
|
dermatolog przepisała na zmiany skórne (nie wiadomo czy alergiczne czy nie)... Póki co czeka w lodówce a smaruję tylko mascią niesterydową Zinalfat i coś tam niby schodzi. boję się sterydów jak ognia:) sama stosowałam na skórę głowy Elocom (sterydowe) i wiem, czym to pachnie...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ja własnie byłam u dermatologa. A nic odzwierzęcego Ania nie dostaje więc nie może mieć alergii na mleko krowie. I skóra się nie łuszczy. Mega szorstkie jak martwa skóra.
moja też ma szorstkie zmiany : na łokciach (od zewnztrnej strony) i na łydkach. I za cholerę nie wiem od czego to...może byc to od glutenu????odstawiłam mannę póki co i mydło bambino. Zostałam tylko przy Oilatum
Z takim czymś najlepiej iść do dermatologa ale jaki piszesz ze szorstkie (jakby łuszcząca sie skórka??) to moze byc alergia na krowie mleko itp.
a czy zmiany alergiczne tego typu ustąpiłyby same? nawet bez używania maści? z tego sie wyrasta?
Wiesz co ja starałam sie przez tydzien zwalczac to samym balsamem ale niestety nic ....:(

a czy zmiany alergiczne tego typu ustąpiłyby same? nawet bez używania maści? z tego sie wyrasta?
Moge Ci tyko powiedziec na swoim przykladzie,ja mam alergie na niektore kosmetyki ale tylko czasami, a potem samo znika, prawdopodobnie wtedy kiedy mam obnizona odpornosc. Może zniknąć samo, bo dzieci sa bardziej wrazliwe, a jesli to jest na jakis skladnik kosmetyku np. zapach to wystarczy wyeliminowac. Ja juz sie nauczylam kupowac kosmetyki bez zapachow, chociaz czasem mi po tym cos wylazi a czasem nie.
i te zmiany czerwienieją przy kąpieli i po kapieli. A maść mam sterydową ale jakaś robioną
Sprawdź czy Ania nie jest uczulona na parafinę. U nas jak już wszystko inne zostało wykluczone to zaczęła się właśnie nad parafiną zastanawiać (sama jestem na nią uczulona) i to był strzał w dziesiątkę. Po 2 tygodniach bez Ola nie miała ani jednej krostki czy plamki.
