Jestem w 34tc mój partner przez większość tego czasu mnie nie wspierał, od jakiegoś tygodnia ciągle się kłócimy. ciaza jest zagrożona a on w dodatku dzisiaj stwierdził że rozważa rozstanie bo nie widzi dalej tego związku. Jesteśmy razem ponad 3 lata. Niewiem jak mu przeperswadować że wrazie co to była by zła decyzja nie raz mielismy kryzysy i zawsze po pewnym czasie wracalismy do siebie ale teraz już chyba nie dam rady, bardzo go kocham ale z drógiej strony mam dość latania za nim .. zważając na moj stan zdrowia chciałabym żeby mi pomógł w przygotowaniach a jego ostatnio cały czas nie ma przy mnie nawet nie odbiera telefonów niewiem co mam robić niebawem przyjdzie na świat dziecko a tu takie rzeczy się dzieją. Moze macie jakieś pomysły w jaki sposób z nim porozmawiac
Odpowiedzi
NIE ROZUMIEM TYCH DZIECZYN KTORE MAJA WYBOR I MOGA ODEJSC!!! jest calkiem inna sytuacja kiedy to partner nie pozwala odejsc a wrecz ma takie zycie za soba ze mozna bac sie o siebie i zabranie swojego dziecka(porwanie). ALE JESLI KOBIETY MACIE WYBOR TO PRZESTANCIE GLUPIO GADAC ZE NIE DACIE RADY!
PORADZCIE SOBIE BARDZO DOBRZE!I POZNACIE WKONCU GODNEGO KOCHANEGO FACETA
Trzymam kciuki żebyś dała radę i podjęła najkorzystniejszą dla siebie i dziecka decyzję.
Jestem z Ciebie dumna! :)
Jestem z Ciebie dumna! :)
Wydaje mi sie , ze jest to bardzo idywidualna sprawa i to Ty powinnas wiedziec czy warto wciaz za Nim biegac. Mowilas , ze klociliscie sie po czym krotkie rozstanie i znow powrot ??? Skoro jestes w ciazy a Twoj partner wciaz takie ekscesy wyprawia to sory ale moim zdaniem nie dorosl do roli ojca i najgorsze jest to , ze dziecko bedzie wszystko obserwowalo i cierpialo przy okazji obwiniajac siebie. Moze i lepiej , ze chce odejsc... Sproboj sobie wyobrazic zycie bez Niego , ze jednak moga byc lepsze strony Waszego rozstania. Juz za pare tygodni bedziesz kochala bezgranicznie , ale swoje Dzieciatko , ktore da Ci mnostwo sily. Pamietaj , ze najwazniejsze jest Twoje Dziecko. Pozdrawiam i zycze powodzenia.