Kochane mamuśki,
mam PROBLEM, big PROBLEM..
Mój synek "obraził się na mleko z piersi" - generalnie gdyby ktoś mi coś takiego opowiedział, postukałabym się w głowę..
Od 3 dni mam masakre z karmieniem.. mały dostał RAZ, jeden, jedyny RAZ (później 2 raz) moje mleko odciagnięte z butelki (byłam na wizycie u gin) i od tamtej pory nie chce ssać z piersi i odczynia nam takie awantury jakby go ktoś ze skóry obdzierał..
1 dnia zupełnie nie wiedziałam co sie dzieje, wył, darł się w niebogłosy.. myślałam, ze moze się przeziebił, może uszy - mierzyłam temp, wszystko ok, może ja coś zjadłam, może coś go boli.. ?
Ale łobuz jeden pił bez prolemu herbatkę.. z reguły wypijal max 30, ale częściej 10-20 (tak dla ugaszenia pragnienia i wypluwał) a tutaj 70, 80 herbatki a przy cycku awantura..
Umęczona musiałam odciągnąć pokarm i podałam mu butelką - tak dla sprawdzenia i wyduldał 120 z taki apetytem, ze masakra...
kurde miała tak któraś z Was?
w nocy "na śpiocha" ssie normalnie, w dzień walczy.. ja sie nie poddaje ale kosztuje mnie to tyle nerwów że eh.. przystawiam go do piersi a on odwraca głowę w drugą stronę i krzyczy :( aż się bordowy robi, cały spocony, a łzy lecą strumieniem po policzku.. no jakbym mu krzywde jakąś robila? :(((
przeczekać, przemęczyć się? eh
2012-11-12 16:39
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
osobiscie cze t tla,al mojazajoma miala ak z corka w wieku 2-3 m raz podala jej mleko mm bo musila wyjsc na dluzej sama i wojne toczyla z corka potem chyba tydzien czasu az sie poddala i przeszla na mm ... niektore dzieci to leniuszki i jak posmakuja mleka z butli ze tam lepiej i szybciej leci( niestety piers to wiekszy wysilek) tak mocno domagaja sie butli,ja na twoim miejscu nie poddala bym sie bo jest cien nadzieji,kolezanki corka nawet na spiocha nie chciala cyca,wiec ty walc jesli tylko masz sily to ja trzymam mocno kciuki ze wam sie uda
ehhh dziękuję... staram sie, walcze :) bo jest o co..