Moje dziecko zjadło trochę farby akrylowej. silver20 |
2014-03-30 18:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy powinnam się martwić ? Musiałam zamalować coś w pokoju i wzięła trochę na paluszek i polizała ale od razu zaczęła pluć a i ja jej w buzi powycierałam czystą ściereczką, stało się to jakieś 3h temu.
Martwię się bo dostała temp. (38,5st) ale też nie wiem czy od ząbkowania bo idą jej dolne trójki czy się nie zaraziła bo wszyscy tutaj chorzy a i ona ostatnio zaziębiona była i znów dziś wrócił katar.
Boże jak ja mogłam nie dopilnować własne dziecko... ;((

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2014-03-30 18:15:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Kochana nie pierwszy i nie ostatni raz, temperatury na pewno nie dostała od farby akrylowej. Spokojnie, nic jej nie będzie dziecka nie da się idealnie dopilnować niestety, musiałoby nas być ze 3, żeby upilnować dziecko. Mała Ci gorączkuje od ząbków albo coś załapała. Podaj jej Lipomal na wszelką ewentualność i coś przeciwgorączkowego oraz obserwuj.
(2014-03-30 18:48:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20
Nie olejna to ona nie była, już temp spadła i Laila jest normalna zobaczymy jak wróci temp to po prostu pojadę z nią jutro do lekarza
(2014-03-31 00:41:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155
Myślę że temperatura jest nie od farby, a od zarażenia się od innych ;)
Nie martw się, obserwuj Małą :) Nie możemy przecież 24 godziny na dobę być non stop wpatrzone w dziecko... takie sytuacje się zdarzają, nie ma się co dziwić :)

Zdrówka dla Małej :*
(2014-03-31 00:50:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika200189
Moja jak miała 11 mies. Podżarła mi proszek do prania. Teść nie zamknął drzwi do łazienki. Byłam tak wściekła na niego, że aż nawrzeszczałam a jestem przeważnie spokojna i opanowana. Zadzwoniłam do lekarki i poradziła mi łychę soli rozpuścić w szkl wody i dać małej żeby wyrzygała. Całą łapkę z proszkiem wsadziła do buzi. Myślałam że oszaleję. A ona wypiła tą wodę do końca i pokazała że jeszcze chce:-) na szczęście nic jej nie było. Zero wysypki ani gorączki

Podobne pytania