staram się unikać miejsc, gdzie trzeba trochę pokombinować żeby się zmieścić ;D
TAK - ciężko idzie
NIE - parkuję z zamkniętymi oczami
Potwierdzacie, czy przełamujecie stereotyp ?
Ja od razu pokornie się przyznam, że boję się parkować, gdy jest mało miejsca. Jestem antytalentem jeśli chodzi o rzeczowe ocenianie odległości. Ale cicho... :P
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Mnie nauczyl maz parkowac i nie mam teraz z tym problemow. Jezdze czasem duzymi busami a uliczki czesto sa waskie :/ wiec musze jakos dawac rade, ale jaka mam satysfakcje gdy stoi koles i przyglada sie parkujacej blondynce by czasem nie zachaczyla o cos a tu pyk i po robocie ;) jego mina bezcenna hehe
Ogólnie nie ma az tak źle, ale raczej unikam miejsc gdzie musze parkowac równolegle miedzy dwoma autami i miejsca jest mało
my mamy dość duże auto i zawsze szukam duuuużo miejsca :D parkować porafię, ale wole mieć więcej miejsca i tu odp i tak i nie :p
Nieskromnie to zabrzmi, ale urodziłam się z kierownica w dłoniach :)
Najlepiej idzie mi parkowanie tyłem. Dziwne. Ale mąż od samego początku zawsze kazał mi parkować tyłem i się nauczyłam :) Jednak faktycznie wolę wygrać większe miejsce parkingowe na wszelki wypadek :)
a ja uwielbiam jeżdzić i parkowanie to żaden problem - jesli chodzi o mój samochód, który znam. jak się przesiadam do obcego to oczywiście trochę mam stresa, ale nie jest to niewykonalne