Durne babasko ! Wczoraj spotkałam się z koleżanką, która mieszka na przeciwko mamy mojego M. i powiedziała mi że jakieś pare tygodni temu była u nich na obiedzie i Agata mówi że mnie zna a ona do niej z tekstem " No Ada to się za bardzo do pracy nie garnie bo kiedyś zaspała na 14.30 i no jak można zaspać na popołudnie " Jak to usłyszałam to myślałam że pójde do niej i jej powiem co nieco zeby się nie wpierdalała i nie gadała po sąsiadach o mnie bo ja w przeciwieństwie do niej do pracy się garne a nie całe życie żeruje na innych ! owszem zaspałam ale kurde całą noc nie spałam bo się źle czułam... no ale to nie istotne mogłabym zaspac na 17 a jej gówno do tego, no ale już pisze w czym problem... Agata prosiła mnie żebym nie mówiła jej o tym bo później przyjdzie do jej babci i bedzie miec wonty a ta później do nie... wiec moje pytanie brzymi jak dac tej głupiej babie do zrozumienia że nie życzę sobie żeby chodziła po osiedlu i gadała na mój temat
Odpowiedzi
ale generalnie to teściową mam spoko (mimo iż ma 66lat;) )
i nie mam co narzekać. mam taki charakter że wie by się NIE WTRĄCAĆ ;)
Tak nie dosłownie, ale żeby zrozumiała. A zrozumie pod warunkiem, że jest choć trochę inteligentna. :)