Urbanizacja, która wciąż postępuje, systematycznie zaburza ekosystem, liczebność gatunków się poważnie zachwiała i działania myśliwych są koniecznością, aby m.in. małe ssaki nie wyginęły.
i stosujących się do zasad i ograniczeń, postępujących zgodnie z prawem i etyką łowiecką
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Nie znam się na tym, ale argument Podwojnej mamy mnie przekonuje.
W teorii to pięknie i rozsądnie brzmi, że człowiek chce pomóc innym gatunkom, zabija tylko tyle ile trzeba, w praktyce tak to nie wygląda. Natura reguluje się sama, robiła to miliony lat temu i poradzi sobie sama bez udziału lufy. Ok kiedyś ludzie też zabijali zwierzęta ale robili to tylko dla zdobycia pokarmu i przeżycia, nic wiecej, nic mniej. To właśnie przez polowania tyle gatunków zwierząt jest na wyginięciu. Ginie znacznie więcej zwierząt niż powinno i większośc myśliwych ma w dupie dobro natury, liczy się trofeum. Człowiek niszczy środowisko nieustannie i zawsze znajdzie argumenty na swoją korzyść.