2015-04-13 19:56
|
Dziewczyny, orientujecie się jak to jest jakbym chciała kupić działkę ogrodową? Ona nigdy nie będzie moja, tak? Po prostu płacę za prawo do jej używania. To jest dożywotnie prawo? Zakładając, że nie ma planu, że powstanie tam autostrada to z jakiego innego powodu miasto może wypowiedzieć umowy? Czy w ogóle może?
Jakie są obowiązki działkowca? Co muszę wiedzieć zanim taką działkę kupię. Tyle się słyszy, że coś ma się zmienic, że każą burzyć altanki itp ale mnie to nie dotyczyło więc nie wsłuchiwałam się w temat. O co w tym chodzi? Może ma któraś z Was taką działkę i sie orientuje w temacie. Pomóżcie;-)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Tak moga cie wywłaszczyc , nawet jesli to twoja własność ( gdybys miała działke na własność , choc cos mi sie wydaje ze takich nie ma ;) ) w przypadku gdyby własnie mieli budowac autostrade czy jakies osiedle . A ta afera z zabieraniem działek to chodzi o to ze zabieraja ludziom takie które sa w centrach dużych miast typu Warszawa , ,Wrocłam ;) w mniejszych miejscowosciach nie ;) a co do altanek to chodzi o ludzi którzy w sumie domy pobudowali bez zezwolen budlanych :) niektóre "altanki" wygladaja jak zwykłe domy i to spore :)