nam pediatra i ortopeda mówili, że jak zacznie stawiać pierwsze kroki to lepiej niech to robi w skarpetkach antypoślizgowych, a jak już poczuje się pewnie to wtedy przejść do obuwia.
Mój synek ma rok i stawia pierwsze kroki.
Nauka chodzenia ma być w butach czy bez??
tak- w butach
nie-w skarpetkach
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
No tak myślałam bo przecież buty to za sztywne jeszcze, pierwsze dwa dni to chodził w antypoślizgach, dzisiaj przyszła teściowa i mówi że powinien w butach. Z tąd moje pytanie. Zostajemy przy skarpetkach :)
No to ładnie bym Filipa załatwiła :D
Jak założysz maluchowi teraz buty zacznie się przewracać i może się zrazić do dalszych podbojów na nóżkach. Dziecko pierw musi się nauczyć chodzić na nóżkach a potem w bucikach. Teraz oczy wszędzie otwarte ;)
wczoraj pediatra też mówiła że jak Laila już wstaje i próbuje się poruszać przy meblach to nie w kapciach a w skarpetkach
ja sie naczytałam pełno durnych artykółow że nauka tylko w skarpetkach.... gdy byłam w polsce ciotka mi doradziła bym jej buty kupiła do nauki chodzenia. i kupiłam. mała momen sie w nich nauczyła chodzić. giętka podeszwa, sztywna pięta...a ciotka wychowała 5 dzieci i wszystkue idealnie proste nogi mają a tak właśnie sie nauczyli chodzić. jestem zadowolona ze tak zrobiłam bo malutka w butach większą pewność siebie ma. nie boi sie stawiać kroków w butach tak jak w skasrpetkach, bo chociaż były antypoślizgowe to i tak sie w nich ślizgała.