Niemowle a psy w domu anka08880 |
2012-02-12 11:27 (edytowano 2012-02-12 11:30)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Cześć dziewczyny, mam już prawie miesięcznego synka i teściowa która ma 2 psy kundle nieodrobaczone, szlajające się po wsi, ostatnio przyniosły jakąś zdechlizne sierść królika do domu i w dodatku śpią z nią na łóżku i chodzą po całym domu i leżą gdzie im się tylko podoba, psy są dla mojej teściowej jak jej dzieci uważa ze są czyste i kładzie dziecko kolo nich na łóżko od samego początku jak przyszliśmy ze szpitala, mój mąż a jej syn mówił jej tyle razy zęby trzymała dziecko nie tak blisko psów a do niej nic nie dociera obraza się, płacze ze ona chce jak najlepiej a na drugi dzień robi to samo, mi głupio jej coś powiedzieć a mąż pojechał na 2 tygodnie, to jest nie do wytrzymania tym bardziej dziś wzięła małego i mi mówi z uśmiechem ze tofik jeden z psów powąchał małego koło twarzy i lizał mu ręce, czy to nie jest przesada? Oczywiście nie mam nic przeciwko zeby psy leżały na podłodze, ale nie zaraz kolo głowy dziecka, w końcu nerwy mi padną i jej wygarnę żeby nie brala małego.Tak samo smoczek wypadnie na podłogę to go nawet nie pójdzie opłukać tylko wkłada do buzi dziecku. Co o tym myślicie, też macie takie teściowe??? Co wy byście zrobiły na moim miejscu???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2012-02-12 11:31:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ladida30
tylko wspolczuc ,niedorzeczne by kundle walesajace sie po wsi byly w obecnosci niemowlaka. Zrob z tym porzadek , ja bym nie popuscila:)
(2012-02-12 11:35:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalus9
Uważam że powinnaś teściowej powiedzieć przetłumaczyć żeby te psy trzymała z daleka od dziecka ! , to nie higieniczne i pełno zarazków te psy mają i mogą np czymś zarazić dziecko a tym bardziej że chodzą po tej wsi nie wiadomo gdzie chodzą co wąchają. Także mam psa w domu i male dziecko ale stanowczo ja i moja rodzina nie pozwalamy żeby sie zbliżal do malego.
(2012-02-12 11:36:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabbela
Dokładnie,jak Cię to doprowadza do furii,to nie pozwól teściowej brać dziecka...nawet jak się obrazi,trudno,w tej chwili dla Ciebie najważniejsze jest dziecko i tyle...
(2012-02-12 11:43:37) cytuj
Jezzzzu:/Musisz być stanowacza,jeśli nie chcesz pózniej żeby twoje maleństwo przez to cierpiało,takie nieodrobaczone psy to siedlisko brudu i bakterii.Ja mam w domu chiuchuaue malutkiego,ale nawet go do pokoju gdzie jest mała nie wpuszc zam.Zwłaszcza jak widze jak wylizuje sobie tyłek a fuuuj:///Naprawde zrób coś z tym kochana.
(2012-02-12 11:51:25 - edytowano 2012-02-12 12:29:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162
Zgadzam się z dziewczynami, musisz być stanowcza... nigdy nic nie wiadomo co tak zaniedbane psy mogą ze sobą przytargać. Ja mam sunie yorka, malusia ona zadbana, odrobaczona, nigdzie się nie szlaja, kąpana co tydzień a i tak nie pozwalam jej się kłaść koło córci a już tym bardziej lizać po rączkach. A co do teściowej to akurat moja jest ok, ale gdybym miała taką sytuację jak Ty to bym jej wygarnęła!!!


Nie wiem czy nie przesadzam ale ja nawet nie pozwalam brać na ręce albo dotykać buźki czy rączek córci jeśli pies poliże po rękach albo się go pogłaszcze... odrazu marsz ręce wymyć!!!
(2012-02-12 12:06:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sucha
Kochana ty to sie niepatykuj z tesciowka !!
Tylko ci do szczescia brakuje aby dziecko ci chorowalo ;(((((((
Niewiadomo gdzie te kundle sie wlucza i co do domu znosza ...i w dodatku ten smoczek ...przesadza mamuska troche.
Ja bym odrazu reagowala czy jej sie to podoba czy dla dobra dziecka. Zrob cos z ta sytuacja i to jak najszybciej ....
(2012-02-12 12:29:26 - edytowano 2012-02-12 12:31:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dycia183
Uważam, ze to co robi Twoja tesciowa jest chore. Jak mozna takie psy, które chodzą nie wiadomo gdzie, jedza nie wiadomo co, włóczą sie pewnie z innymi psami dopuszczac do tak bliskiego kontaktu z niemowlakiem? Na Twoim miejscu stanowczo zwróciłabym tesciowej uwagę, ze nie zycze sobie by te psy miały jakikolwiek kontakt z dzieckiem. I bym nie darowała. Mój pies jest zadbany, regularnie odwiedza weta,odrobaczany, jest pilnowany na spacerach, kąpany itd, ale nie pozwole by lizał Małą w okolicach buzi, a jesli rączkę czy nózkę, to od razu ją umyję. Nie zamierzam zamykac pokoju, w ktorym bedzie dziecko, gdyz uwazam ze to nie ma sensu, ale pies nie ma wstępu do łózeczka dziecka, do kocyków, zabek itp rzeczy. Położyć sie kolo Malej na kanapie mu pozwolę, oczywiscie pod moim nadzorem, i nie za blisko.
Nawet, gdy w domu nie ma zwierzat to smoczek, ktory wypadl na podlogę nalezy umyc.
(2012-02-12 14:00:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka08880
Dzieki za odpowiedzi, rączki od razu umyłam jak tylko mi powiedziała, mąż jej tyle razy mówił żeby nie trzymała razem z psami i blisko psów i zeby do mojego pokoju nie wpuszczala psów bo mam wszedzie ich kłaki i tak dalej tak samo nic nie dociera , moze jak ja jej powiem to wreszcie zrozumie a jak nie to nie będzie brać wnuka niech wybierze psy czy wnuk.
(2012-02-12 22:02:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95
ja powiem tak, wiekszosc z was, miala psy przed ciaza, a po porodzie psy poszly w odstawke/.rozumiem ze kladzenie dziecka na lozku ze skaczacymi psami to przesada, ale pies do dziecka powinien byc przyzwyczajony i go poznac, powachac, pies to tylko zwierze i jesli widzi ze cos zajmuje jego teren to bedzie chcial sie pozbyc problemu, wiec nie zapominajcie o czworonogach, oczywiscie z umiarem i w ramach rozsadku :)

Podobne pytania