Cześć dziewczyny!
Mój termin wypada dokladnie za tydzień. Dzisiaj od samego rana zaczęły pojawiać mi się skurcze - wcześniej nie miałam żadnych skurczy przepowiadających w żadnym momencie ciąży. Są one nieregularne, początkowo co 10 minut trwające około 30 sek (wiem, że wtedy powinno się jechać do szpitala, ale postanowiłam poczekać na rozwój sytuacji), potem rzadziej, nawet co pół godziny, teraz jest godzina 21, znowu są częstsze. Boli jak przy miesiączce, tylko trochę mocniej. Dzwoniłam do położnej zapytac, czy powinnam pojechać na kontrolę, ale postraszyła mnie, że mnie zatrzymają w szpitalu, więc postanowiłam jeszcze zostać w domu :P Czy któraś z Was miała coś podobnego? Wiem, że te nieregularne skurcze lubią sie pokazywać raz na jakiś czas, ale żeby tak cały dzień?? Co myślicie?
2012-08-16 20:58
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!