O co chodzi ? Krzyk i spazmy na spacerze. kalasia |
2014-04-06 11:15
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Od tygodnia Jasiek dziwnie zachowuje się podczas spacerów.Pierwszą godzinę, półtorej wszystko jest w porządku i nagle nie wiadomo czemu zaczyna się szloch, zanosi się płaczem, nie idzie do uspokoić ani na rękach ani w wózku. Po powrocie do domu praktycznie od razu się uspokaja, śmieje się, bawi jak gdyby nigdy nic. Nie jest głodny, nie chce pić, za ciepło/zimno też raczej mu nie jest.Wcześniej mogłam z nim chodzić cały dzień i był zadowolony. Teraz szybki spacer po osiedlu, albo na podwórku siedzimy. Miała któraś w Was podobny przypadek? Macie jakieś pomysły o co może chodzić?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2014-04-06 11:19:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624
A może przestało mu sie podobać siedzenie w wózku.
(2014-04-06 11:20:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
A chodzi? Może nie chce w wózku siedzieć. Tylko chce na nogach"
(2014-04-06 11:21:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia
Nie chodzi jeszcze. Jak wyciągam go z wózka to dalej jest płacz i szarpanie się, wyrywanie. Musimy biegiem wracać do domu,po powrocie wszystko jest ok.
(2014-04-06 11:25:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
może poprostu nie chce już być na dworze tylko iść do domu?... dziecko to też człowiek...
(2014-04-06 11:59:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
zrobi się pogoda to wyciągnij koc na podwórko i zabawki te którymi bawi sie w domu. Pewnie nudzi go jeżdżenie wózkiem.
(2014-04-06 13:36:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia
spróbuję tak zrobić, kurcze dziwi mnie to, bo zawsze bardzo lubił spacery, i nie było mowy,żeby wracać do domu, a teraz taki domator się zrobił ;)

Podobne pytania